No nie wiem czy podoba mi się takie novum. Nie odrzuca mnie ale lekko się obawiam, zabraknie mi czasu i trzeba będzie grać od początku? Zobaczymy jak to będzie działać w praktyce.
Szczerze to jestem za. Ile razy w grze, aby lepiej się w nią wczuć, muszę sam budować sobie headcanon dlaczego zamiast ratować świat robię jakiś poboczny szajs - wspomniany w wywiadzie Wiedźmin 3 to koronny przykład. Cenię RPG które w trakcie trwania głównego wątku każą iść w świat i eksplorować, typu Gothic 1 czy Morrowind.
Kiedyś pamiętam była taka gra, chyba Nosferatu się nazywała i tam mieliśmy kilka godzin - realnych godzin na uratowanie rodziny, bo inaczej zostałaby zgładzona, więc pomysł uważam za bardzo fajny, ale oby ta gra aż tak bardzo nas nie ponaglała xD
Kiedyś próbowałam liznąć trochę klasyki i wzięłam się za pierwszego Fallouta który też był na czas. Piksele mnie nie powstrzymały ale tykający zegar tak, gdy utknęłam w jakimś miejscu. A jak w jakiejś grze pojawia się misja na czas to robię się bardzo nerwowa no ale jedną misję to jeszcze da się znieść.
Pierwszego Prince of Persia trzeba było przejść w godzinę 😅
Nie cierpię gier na czas. Trailer mnie na kolana nie rzucił, a po tej informacji myślę, że nie będę już śledził rozwoju tej gry w ogóle.
Cytat: petrucci109 Pierwszego Prince of Persia trzeba było przejść w godzinę
O rany. I pewno nie dało się gry zapisać. Biedni ci nasi przodkowie że musieli w takie gry grać, to na pewno nie wpływało dobrze na zdrowie psychiczne.