Nic te liczby nic nie będą warte, jeżeli dialogi nie będą na poziomie. Trzymam kciuki, żeby były na takim samym poziomie co w trzecim Wiedźminie, bo w pierwszym Dying Light te dialogi były straszne miałkie, a i dubbing nie był jakichś wysokich lotów, gdzie głosy aktorów co chwilę się powtarzały.