Jak to się teraz mówi: ziobro zaskoczenia. Activision Blizzard to typowy amerykański rekin biznesu, dymający klientów i wymigujący się od podatków. To jest po prostu kolejny rozdział w tej patologii. Chciałbym wierzyć, że sprawa zostanie potraktowana poważnie a winni - wszyscy, łącznie z tymi wysoko postawionymi - zostaną ukarani. Ale pewnie, jak to z dużymi firmami w USA, rozejdzie się po kościach. Kogoś szeregowego zwolnią jako kozła ofiarnego, ktoś dostanie wysokie (z punktu widzenia jednostki, nie firmy) odszkodowanie, pójdzie mail do wszystkich o tym, jacy "jesteśmy w Activision Blizzard tolerancyjni, wspierający i w ogóle zajebiści" i nic się nie zmieni.