Miałem na myśli to, że gdy po ekskluzywnym Demon's Souls przyszło Dark Souls (premiera PC faktycznie rok przesunięta, ale na Xboxa wyszła chyba równo z PS3), ludzie pomyśleli, że soulsowe tytuły będą odtąd multiplatformowe. Przyszło Bloodborne, potem remake Demon's Souls i okazało się, że płonne były to nadzieje. Ale teraz, gdy Sony zaczęło niektóre tytuły wypuszczać, każda taka plotka jest już brana nieco bardziej na poważnie.
Co do tego, co i dlaczego Sony wypuszcza, na razie trochę mało mamy danych, żeby wyciągnąć 100% pewną konkluzję. Słaba sprzedaż? Może, ale zrobienie portu to jednak koszt, a jeśli gra się słabo sprzedała, to może być wina jakości, więc niekoniecznie straty się pokryją. Zachęcenie graczy do kupienia konsoli i poznanie wcześniejszych losów bohaterów? Może, choć ja bym wtedy prędzej dał samą jedynkę zamiast samej czwórki. Czyli zrobiłbym tak, jak w tej chwili postąpiono z serią Horizon, która według obecnych informacji ma być, pomimo portu PC-towego jedynki, kontynuowana wyłącznie na konsoli Sony.
Na razie jednak powiedziałbym, że ciężko wskazać jakąś konkretną metodę przy ustalaniu wypuszczanych gier. A dopóki tego nie rozszyfrujemy, albo Sony wprost tego nie wyjaśni, każda taka plotka będzie teraz elektryzowała bardziej niż dotąd.