Days Gone (PS4)

Niech szanowny pan Garvin sam na premierę kupuje koty w worku.

Z jednej strony jestem w stanie zrozumieć punkt widzenia i frustrację tego gościa. Ma rację.
Ale z drugiej strony kupowanie gier na premierę w kosmicznej cenie z trylionem błędów i niedoróbek, kiedy można po np roku, czy dwóch tą samą grę kupić w skończonej wersji dużo taniej mimo wszystko mija się z celem...

Ja znam sposób na zachęcenie do preorderów - niższa cena, niż w dniu premiery i jakiś czas po. No i oczywiście demo...

Mnie tym przekonali twórcy Outriders.

Można rozumieć ale trzeba tępić takie wypowiedzi. Niech robią porządnie gry. To więcej ludzi je kupi.

A kiedys ktos powiedzial, ze najwieksza satysfakcja dla tworcow gier jest ilosc sprzedanych egzemplarzy, no po prostu jesli gra sie podoba.

Przy kazdej cenie zarabiaja, manipulacja cena jest po to zeby zarobic jak najwiecej wlasnie, kogos stac niech kupuje w dniu premiery, ja wiecej jak 100 za gre nie dam, bo nie mam, a jak nie to uzywka, wtedy jest strata.

Swoją drogą: pamiętacie te radykalne obniżki cen gier, gdy dystrybucja cyfrowa przejęła większość rynku względem tłoczonych płyt? Ja też nie.

Poza tym jakby te wszystkie gry AAA nie musiały na siłę trwać po 200 godzin to też koszty produkcji byłyby mniejsze.