Lubię gościa, ale nie pasuje mi wizualnie do tej roli. No i nie robię już sobie nadziei na porządną ekranizację gry, jakiejkolwiek. Za dużo wtop już było, nawet przy niezłych aktorach.
Ja też nie mam nic do tego aktora, uważam, że jest całkiem niezły w tym co robi. Ale nie widziałem jeszcze ekranizacji gry, która nie byłaby totalnym badziewiem.
Zgadzam się w większości, nie całkowicie. Pierwszy Resident Evil, pierwszy Silent Hill, czy nawet pierwszy Mortal Kombat - to nie były filmy, które określiłbym jako badziewie. Choć też zdecydowanie nie arcydzieła.
Cytat: petrucci109 Ja też nie mam nic do tego aktora, uważam, że jest całkiem niezły w tym co robi. Ale nie widziałem jeszcze ekranizacji gry, która nie byłaby totalnym badziewiem.