Dobra kultura pracy nadchodzących Xboksów wydaje mi się całkiem realna - mój „magnetowid”, czyli pierwszy model One, jest pod tym względem kapitalny, choć na pewno swoje robi zewnętrzny zasilacz. Poza tym ciężko będzie przebić suszarki z PS4. ;)

Moje PS4 czasem brzmi już bardziej jak silniki startującego F-16 za to XOX jest bardzo cichutki, więc spodziewam się, że w przypadku chłodzenia XSX oraz XSS też będzie w tej kwestii dobrze.

Trochę w tym może być prawdy, a trochę jest marketingowego zachwalania produktu. Wszystko okaże się kiedy pojawią się pierwsze testy nowych konsol, a pewnie i nawet zostaną rozłożone na części. Osobiście ani w przypadku PS4, ani mojego Xboxa nie zwracam uwagi nawet na głośność pracy chłodzeń obu urządzeń.

I tak, głośniejszej konsoli od Dreamcasta jeszcze nie było. Sam czytnik GD-Rom jak wczytywał, to brzmiał jak piłatarczowa podczas cięcia. Wentylator też hulał dobrze... także ten... nie narzekać ;)