Prince of Persia: The Sands of Time (PC)

Remake nie prezentuje się szczególnie imponująco w obliczu tego, jak wskrzeszono Crasha, Spyro, Tony Hawka czy nawet MediEvila. Mam wrażenie, że dość mocno zaawansowana wersja gry poszła do szuflady i teraz postanowiono ją doszlifować i wydać. Ciekawe, ile będzie kosztować i co z następnymi odsłonami trylogii.

Szkoda, że nie zrobili remaku pierwszej części. Zagrałbym z nostalgii za czasami dzieciństwa.

W tym przypadku fajnie byłoby gdyby wprowadzili nową odsłonę, ewentualnie jakiś reboot serii, bo nazwa "remake" w tym wypadku tak średnio pasuje i niezbyt się postarali

A tak nawiasem mówiąc robienie remakow gier sprzed kilku/kilkunastu lat robi się powoli męczące. Remake Piasków czasu, remake Mass Effect. Serio? Czy te gry aż tak, się już zestarzały, żeby robić im remaki? Jak już robić remaki to dlaczego nikt nie sięgnie dalej do powiedzmy przełomu lat 80/90 i nie zrobi nowego Another World, Shadow of the comet, The Dig, Darkseed... Albo którejś z setek innych gier, zamiast odgrzewać w kółko te same kotlety.

Remake a remaster to inne kategorie - ten pierwszy wymaga dużo więcej pracy. Ja mimo wieku i stażu jako gracz często sięgam po oba typy wznowień. Another World akurat swojego już się doczekał, można w niego zagrać nawet na telefonie. A gry dużo starsze nie wiem czy nadawałyby się do publikacji 1:1 w dzisiejszych czasach.

Another World doczekał się tylko remastera. Sam też w niego grałem. A w przypadku Prince of persia mówimy o remake'u. Jasna sprawa, że starsze tytuły potrzebowałyby remake'ów i nie da się ich przenieść 1:1 w dzisiejszych czasach ale tu właśnie istnieje wielkie pole do popisu i odkurzenia już zapomnianych trochę tytułów.

@UP: Tu się w pełni zgadzam i doskonałym tego przykładem jest Resident Evil 2. Uchwycił ducha oryginału, założenia fabularne, ale jednocześnie unowocześnił praktycznie wszystko. Tylko że nie wydaje mi się, by to samo dało się za jakiś czas powiedzieć o Piaskach Czasu.

W tym jest chyba problem, że dla twórców i wydawców łatwiej, bezpieczniej oraz taniej jest wziąć na warsztat grę stworzoną niezbyt dawno i ją podrasować niż zrobić coś nowego praktycznie od zera lub bawić się w odtwarzanie produkcji sprzed 20 czy 30 lat Niektóre remastery czy remaki mają sens i są należycie wykonane, a inne są niestety chyba robione tylko dla zarobienia niskim nakładem pracy i finansów.

Szkoda, że ten "remake" bardziej wygląda jak remaster (albo coś dziwnego pomiędzy), i to taki odkopany sprzed kilku dobrych lat. Niestety, ale na chwilę obecną nie jestem zachwycony wyglądem odświeżonych Piasków Czasu.

Dla mnie definicją remake’u zawsze był Resident Evil 1 Remake.

https://m.you(...)wYD1YUvY

Remake Resident Evil 2 bardziej bym wrzucił pod kategorię re-imagine, niemniej oba przykłady to wzór do naśladowania dla innych deweloperów.