Mnie również jedynka niesamowicie się podobała - miała świetną rozgrywkę, ale jeszcze lepszy pomysł na historię i świat. Nie chciałbym tylko, żeby z tak fajnie skondensowanej całości zrobiono kobylaste ubigame, z mapą rozwałkowaną jak ciasto na stolnicy i pierdyliardem znaczków zapytania. I jeśli ktoś myśli, że w pierwszym Horizonie było tego za dużo, to nie grał chyba w AC Odyssey. ;)