Offline
RDRII to świetna gra, właśnie ją pomału kończę (ogrywam Epilog), mam na liczniku 75h. Ale to jakie numery odstawia ten tytuł z zawieszaniem się przy starcie, to krew mnie jasna zalewa.
Gdyby nie to, że fabuła jest świetna, to dawno bym porzucił ten tytuł. Teraz już średnio co 3 odpalenie muszę kombinować z usuwaniem ustawień i ostatnich save'ów, żeby udało się w ogóle uruchomić tytuł.
Gdyby nie to, że fabuła jest świetna, to dawno bym porzucił ten tytuł. Teraz już średnio co 3 odpalenie muszę kombinować z usuwaniem ustawień i ostatnich save'ów, żeby udało się w ogóle uruchomić tytuł.