Metro Exodus (PC)

Już widzę jak sprzedawca zwraca pieniądze... Ale hueh, kto by przypuszczał, że ktoś będzie na tyle zdesperowany w kwestii aktywowacji Metro: Exodus na Steam żeby ukraść kody z drukarni!

To jest kolejny dowód na to, że decyzja odnośnie zmiany platformy zapadła w ostatniej chwili przed premierą. Jakiś czas temu było można kupić klucze Steam do gry Metro: Exodus. I to były te prawdopodobnie skradzione klucze. Na szczęście nie kupowałem. Jak zwykle w takich sytuacjach cierpi klient, bo nie mógł wiedzieć że te klucze zostały skradzione.
Wydawca zamiast głupiej decyzji o ograniczeniu się na platformę Epic powinien był zdecydować się na sprzedaż na wielu platformach jeśli faktycznie zależało mu na lepszym zysku. A zamiast tego wybrał łatwe pieniądze za sprzedanie się.

Od dwóch miesięcy nie ma gry na Steamie..."Biedny" klient nie wiedział, że kupuje lewy klucz...no proszę Cię...Cenowo pewnie było równie atrakcyjnie.

Niestety w tym wypadku winni są sami kupujący. Afera była dość głośna by każdy zainteresowany ją usłyszał.

Było podobnie drogo jak na Epicu, bo sprzedawcy wiedzieli, że ludzie się na to rzucą.
Z jednej strony takie G2A miewa opinie "paserów" kluczy, z drugiej strony to na tyle duży portal, że mogłoby się wydawać, że tak perfidna kradzież nie zostanie tak bardzo na świeczniku wystawiona do sprzedaży. Część graczy na pewno wiedziała, że kupuje niepewny towar, ale nie powiedziałbym, że 100% klientów było świadomych ryzyka. I tych pozostałych właśnie trochę mi szkoda, bo zwrot jest moim zdaniem kompletnie nierealny.

Wiele osób sądziło, że to twórcy pozbywają się zmarnowanych kluczy z wersji pudełkowej gry nieoficjalnymi kanałami jak właśnie G2Play czy G2A.

A te klucze nie miały być wykorzystane po okresie ekskluzywności?

Kto ukradł, Pracownik tłoczni czy inna osoba powiązana z tą,inną firmą. Na przyszłość mają nauczkę że się nie odstawia takich numerów i niszczy nie użyte kody od razu. Nie żal mi tych co się świadomie dali nabić w butelkę.

Na bank planowali sprzedawać te klucze Steam po okresie ekskluzywności w EGS. Niestety ktoś ich ubiegł i szczerze mówiąc wcale nie żal mi wydawcy Metra. Bardziej już współczuję ekipie 4A Games, że przez pazerność wydawcy ich dzieło jest oblewane co chwilę szambem.

Dlaczego ma mi być żal twórców. Wiedzieli jakie będą konsekwencje takie lub innej decyzji. Negatywne lub pozytywne.