To już naprawdę jest groteskowe. Nie chce mi się wierzyć, że firma działająca na rynku od ponad 30 lat ma tak zakute łby i tak katastrofalne wyczucie marketingowe.
I pomyśleć, że ja ich zasadniczo lubiłem. Serio, w Skyrima ponad 300h na liczniku miałem, nawet wątek główny mi się podobał. W Falloucie 3 zmusiłem się, żeby zapomnieć że to Fallout i też mi się dobrze grało, to samo na razie jest z czwórką. W moim przypadku marka budowana przez 17 lat (premiera Morrowinda) zaprzepaszcza to w pół roku. Co więcej, robi to bardziej przez swoją postawę niż jakość produktu.