Jak dla mnie jest to strzał w "dziesiątkę" i obym się nie zawiódł. Mam nadzieję, że ten cały entuzjazm i teoretyczna znajomość uniwersum nie jest tylko na pokaz i faktycznie Henry wie o co w tym wszystkim chodzi . Oczekiwania są ogromne!

Zgadza się, oczekiwania olbrzymie! Supermana nie widziałam, ale może będzie dobrze? Co prawda po przeczytaniu książek mam swojego prywatnego Wieśka, (nikt mi go nie zastąpi) jednak poczekać warto

Ten gość zupełnie mi do Geralta nie pasuje... Supermana nie lubię, więc nie oglądałem, zatem na temat aktorstwa tego pana wypowiadać się nie mogę.
Ale jeśli chodzi o aparycję to jakiś taki za przystojny na Białego Wilka...

Jakkolwiek...eee...homoseksualnie by to nie zabrzmiało, jest trochę...zbyt..."ładny" na Geralta? Nawet po charakteryzacji, bo podejrzewam że ograniczy się do paru blizn. A tu lepiej wypadałby ktoś z twarzą poharataną jak np. Mickey Rourke.
Ale jedno napawa optymizmem. Cavill jest jednak z tych popularniejszych aktorów, a to oznacza, że jest solidny budżet na produkcję. Tylko co ze scenariuszem? W tej chwili oglądam "Pod Kopułą" i jestem porażony zmianami w porównaniu do fabuły książki. Wiadomo, że serial nie odda w 100% książki, ale oby nie odwrócił tego do góry nogami.

Fakt, Mickey Rourke nadalby się bardziej.

Znaczy, to był tylko przykład. Chodziło mi o kogoś z jednak trochę podniszczoną twarzą, a facet, który walczył i nie stronił od narkotyków właśnie takową posiada.

Naprawdę nie rozumiem ludzi, którzy czepiają się urody Cavilla... Charakteryzacja postaci stoi teraz na takim poziomie, że po godzinie w przyczepie na planie, własnej matki byś nie poznał . Tu chodzi o to, by Henry wczuł sie w tę postać, by scenarzyści zrobili taki klimat jakiego sama gra, czy książka by się nie powstydziła! Tak jak pisałem wcześniej, jeśli aktor jest fanem postaci którą gra, to wydaje mi się, że będzie starał się odwzorować ją jak najlepiej, bez zbędnych wyolbrzymień .

Ja już się raczej nie wypowiadam, a co za tym idzie można wywnioskować moje zdanie na ten temat.

Sam najbardziej widziałem w tej roli Madsa Mikkelsena i przyznaję, że ostateczny wybór mnie zaskoczył. Cavilla ostatnio widziałem w Mission Impossible 6, gdzie przypadła mu w udziale rola wąsatej kłody drewna. Odnoszę jednak wrażenie, że dużo ludzi patrzy tylko i wyłącznie na wygląd - a przecież to kwestia charakteryzacji. Polecam obejrzenie materiałów cosplayerów, gdzie krok po kroku z chłopa też na pozór nie przypominającego Wiedźmina robi się klon Geralta. Jeśli Cavill udowodnił, że wie, co to znaczy BYĆ Białym Wilkiem (a ponoć prywatnie jest fanem prozy Sapkowskiego) to... gdzie tu problem? Nic, tylko się cieszyć, że zna odgrywaną postać i może sam coś wnieść do jej kreacji.

Niby tak ale czytałem, że ten koleś to totalne drewno jeśli chodzi o umiejętności aktorskie... Szkoda tak na prawdę, że nie wybrali kogoś zupelnie nieznanego, kogoś kto za kilka lat byłby później kojarzony z rolą Geralta.