Wiele zaburzeń psychicznych i frustracji na tle seksualnym u dorosłych ludzi jest spowodowanych "świętoszkowatym" podejściem do nagości i prokreacji. Nie twierdzę oczywiście, że wspomniana w tym artykule cenzura tak wpłynie na młodych ludzi, bo to byłby absurd, ale owo działanie Ubisoftu wynika z podobnego rodzaju myślenia. Krew spoko, przemoc spoko, nagość fuj - w wielu miejscach się widzi takie podejście. Sensu takowego jednak już nie ma.