Zaginięcie Ethana Cartera (PC)

Dla mnie mogli by nawet zrobić symulator siedzenia przywiązanym do krzesła i patrzenia się tylko w okół. Wystarczyłoby mi się cieszyć tymi pięknymi widokami do szczęścia. A że do tego zapowiada się naprawdę fajny klimat, to nie mogę przejść obojętnie. Po Ethanie Carterze mają mnie w garści

O jaaa! Ależ to piętkne. Carter kupił mnie oprawą graficzną, tu widzę coś co jest jeszcze ładniejsze (btw: czyż to nie jest jakaś budowla, katedra, kościół z Torunia, Gdańska?). Lubię też porządne singlowe rozpierduchy, więc... mam na co czekać.

Wygląda oblednie! A do tego od twórców Ethana Cartera. Musze zagrać.

Początek udaje kolejny symulator chodzenia, ale potem jest już w zasadzie regularny Painkiller, chociaż broń palna wydaje się dosyć powolna. Jestem zainteresowany, bo Chmielarz i spółka potrafią robić staroszkolne shootery.

Wygląda bardzo fajnie, te potworki trochę pokraczne, ale ciekawe. szykuje się dobry staroszkolny shooter osadzony w ciekawym uniwersum.

Wolałbym od nich coś ambitniejszego, ale...

A ja z chęcią bym się odmóżdzył.

Ja nie mam nic przeciwko staroszkolnym, ale dobrze zrobionym shooterom, co Chmielarz akurat potrafi nad wyraz dobrze. Osobiście najbardziej życzyłbym sobie Bulletstorma 2, ale na to nie ma szans...