Niezła komedia z wypowiedziami tych osób. Według nich sukces gry z ich autem, grającym przecież pierwszoplanową rolę, przyszedł „wyłącznie kosztem AM General i konsumentów, którzy zostali oszukani, że firma AM General udziela licencji lub jest zaangażowana w produkcję tych gier, lub jakiegokolwiek innego produktu z nimi związanego”. I ponoć ponieśli straty z tego tytułu. Zawsze znajdują się tacy, co chcą zarobić. Choć nie twierdzę, że o licencję Acti nie mogło się postarać.