Red Dead Redemption II (PS4)

Trzeba przyznać, że to imponujący wynik. Wydaje mi się, że nadchodzące Red Dead Redemption 2 nie osiągnie takiego wyniku.

Nie byłbym taki pewien. Na RDR2 czeka 90% ludzkości. :>

Dziki zachód to jednak specyficzna nisza, a w GTA V grały nawet osoby z mojego otoczenia, które grami się nie interesują. Zdecydowanie się z Dabim zgadzam.

RDR 2 na taki wynik nie ma szans, ale 20 mln tak czy owak jest pewne.

Raczej nie. GTA to marka która kształtowała się przez wiele lat. Najbardziej znaną gra, dlatego ludzie tak do niej lgną. RDR nie ma tak długiej historii. Poza tym klimat westernów trzeba lubieć, żeby dać się wciągnąć w rozgrywkę.

Wynik imponujący, ale RDR 2 nie ma na taki szans. Raz, że setting dużo bardziej niszowy, dwa, że singiel i multi na dużo mniejszą skalę, niż GTA Online, a trzy, że modów też nie będzie, bo wersja na PC w ogóle nie powstanie, gdyż aż tak się nie opłaca. W swojej skali GTAV to fenomen i bodaj najlepiej sprzedająca się gra w historii USA.

Przed zagraniem w RDR klimat westernów był dla mnie obojętny, a po zagraniu zacząłem oglądać westerny.

Hype na RDR2 również będzie ogromny, bo ludzie wiedzą, że dostaną ogromną i solidną grę w otwartym świecie. GTA V nic nie doścignie, ale RDR 2 będzie w ścisłej czołówce sprzedaży. Jedynka zeszła w ponad 13 mln, a dwójka ten wynik pobije z palcem w nosie.

RDR 2 ma szansę się wybić bardziej niż się wielu osobom wydaje. RDR może nie zdobyło dużej popularności, bo niewielu ludzi kojarzyło ją z tworem o nazwie GTA, a przecież to jest jak w ryj strzelił GTA tylko w innym uniwersum. W zasadzie tylko auto zmienia się w konia no i miasta trochę mniej rozbudowane. Przez czas panowania RDR wielu ludzi się z czasem zaznajomiło z tym tytułem choćby korzystając z darmowego dostępu do gry, bo chyba taki był i chyba nikt nie narzekał na to, że to jest w westernowym klimacie. Myślę, że długi okres oczekiwania na kolejną część zgromadził wokół tego tytułu ogromną rzeszę fanów i to się przełoży zaskakująco na sprzedaż. GTA V ma w sobie wiele elementów zaczerpniętych z RDR i nikomu one nie wadziły, a w RDR 2 będą one na pewno dopracowane do granic możliwości i z pewnością pojawią się w nim elementy wyrwane z GTA V. Sprzeda się jak świeże bułeczki, a wielkość sprzedaży zależy tylko od tego czy gra będzie dostępna również na PC czy nie. Jak będzie tak jak z GTA V to może rekordu sprzedaży GTA V nie pobiją, ale i tak wszystkich innych ilość sprzedanych egzemplarzy zwali z nóg zważywszy na to, że niektórzy sprzedaż na poziomie 3 milionów egzemplarzy uważają za niebywały sukces.

Sądzę, że wydadzą tak jak to robili z GTA, po roku. A jeśli nie... To kolejny pretekst to kupienia konsoli. Z chęcią ujrzałbym RDR w odświeżonej wersji na PS4 (nie przez streaming PS Now, jak to jest możliwe obecnie), bo maszynka od Sony najbardziej mnie interesuje.

GTA pojawiło się na PC, bo R* miało pewność, że się zwróci i zarobi na siebie, choćby ze względu na samych miłośników modów. Takich samych kalkulacji nie przeszło pozytywnie RDR1 i przypuszczam, że z sequelem będzie tak samo. A konsolę warto kupić nie tylko dla RDR2.