Oceny wysokie, nawet bardzo. Osobiście mam za sobą jakieś 6 może 7 godzin gry. Ogólnie gra się dobrze zupełnie jak przy pierwszym przechodzeniu podstawki, ale jestem też trochę rozczarowany.
Myślałem, że dostaniemy zupełnie nowa mapę coś jak w dodatkach do Fallouta 4, a nie nowy fragment starej mapy i to trochę w oczywistym miejscu. Do tego nowe umiejętności są mało przydate, a przynajmniej trzy, to te które odpowiadają za możliwość naprawy zdominowanych maszyn. Wierzchowca nie ma sensu naprawiać, bo sama naprawa jest droga, a nowego przyzwać można zawsze i za darmo. A bojowe maszyny za nami nie podążają więc też tu nic tym nie zdziałamy. Genialnie za to spisują się warunki pogodowe oraz śnieg, świetnie to wygląda w ruchu, a ślady które narobimy my czy zwierzęta lub maszyny zostają do czasu, aż nie przykryje ich nowa warstwa śniegu.