Ja tam wolę się sam przekonać, bo ostatnimi czasy ludzie stali się bardzo marudni i narzekają również tam, gdzie nie ma powody. Na Wiedźmina 3 też narzekano, że downgrade grafy, że płotką nie da się jeździć, że problemy z optymalizacją, że zbugowane questy i takie tam... Ja grałem w dniu premiery w W3 i nie potwierdziłem tych obaw innych.
Mafia 3 też została zjechana, w niektórych kwestiach może i słusznie, ale moim zdaniem, zbyt mocno i niesprawiedliwie. Ja bawiłem się świetnie i preordera nie żałuję.
To samo było z Falloutem 4. Był wielki hate, zjechano go z każdej strony. Ja dostałem F4 w prezencie niedługo po premierze (jeszcze przed patchami) i nie bardzo się ucieszyłem, bo pamiętałem te narzekania i nastawiłem się na gniota... a okazało się, że to jedna z moich ulubionych gier.
Ja chyba jestem innym graczem niż większość, wiele spraw mi nie przeszkadza, nie jestem zapatrzony w stare tytuły, do których usilnie powinno się dociągać każdą nową grę. Ważne bym dobrze się bawił i nie znudził zanim zobaczę napisy końcowe.
Dlatego też... zagram, ocenię. A że jeszcze to przede mną, to moje wyjściowe zdanie nadal jest takie, że będzie to gra roku.