Switch miało premierę w marcu, a inne konsole w listopadzie. Pod koniec roku sprzedaż gier i sprzętu potrafi być kilkukrotnie większa niż zazwyczaj, więc to też warto wziąć pod uwagę. Gdy poznamy dokładne liczby z kilku miesięcy będzie można wyciągnąć jakieś wnioski.
Nie wiadomo też, czy po przejściu Zeldy nie zacznie się wielka akcja wystawiania konsoli na pchlim. Kolejne hity pojawią się dopiero w okolicach lata. Nintendo też ma to do siebie, że ujawnia swój line-up krok po kroku - nie wykłada wszystkiego od razu na stół. Osobiście liczę na zapowiedź nowego Metroida, Donkey Konga i Harvest Moona.