Overwatch (PC)

No i prawidłowo. Fajnie gdyby tak to działało w innych sieciowych grach.

I dobrze, twardym trzeba być. Nie trzeba było oszukiwać.

Nie żebym popierał cziterów, ale myślę że po ponownym zakupie gry grzesznik powinien dostać kolejną szansę.

Czyli jak Cię stać to możesz oszukiwać? Reakcja jak najbardziej słuszna, oszust psuje grę innym, którzy również zapłacili za tytuł. Oszukiwanie aby podnieść swoje wirtualne ego jest zwyczajnie żałosne.

No zgadzam się pod warunkiem że tak jak w "Psach wojny" na czole nożem gościowi się wytnie oczywiście nie swastykę ale "cziter".A jak dalej będzie czitował to na jajkach.
Świat jest do naprawienia a ludzie są reformowalni trzeba tylko odpowiednich metod.

Tego nie napisałem. Wychodzę z założenia że po wydaniu kolejnych kilkudziesięciu euro nikt nie chciałby ponownie ryzykować banem. A nawet jeśli byłby tak bogaty - ewentualnie głupi - to biorąc pod uwagę jak Blizzard skutecznie działa, ile by przetrwał?

Jeśli ktoś oszukuje to świadomie łamie regulamin i powinien liczyć się z konsekwencjami jego nieprzestrzegania. Sam jest sobie wtedy winien.

@IgI123 Co nie zmienia faktu, że byłoby to swego rodzaju zalegalizowaniem oszukiwania(odpusty?). Są ludzie, którzy czerpią przyjemność z psucia zabawy innym i ich na to stać aby się wykupić co jakiś czas. A perm ma to do siebie, że nie dzieli graczy na biednych i bogatych. Oszukujesz, Bach! I Twój zapas kodów już Ci nie pomoże

Też uważam, że to popadanie w skrajność. Przynajmniej 2 szanse każdy powinien dostać, żeby móc się poprawić. Gdyby za drugim razem też czitował, to wtedy można nie mieć dla niego litości.

Chcąc zainstalować grę, należy zaakceptować jej postanowienia licencyjne, gdzie na pewno jest wzmianka o zakazie czitowania online. W takiej sytuacji cziterzy sami są sobie winni - przecież potwierdzili, że wszystko wiedzą i się zgadzają, a uczciwi gracze nie mają się czego bać. Taki zimny prysznic może chociaż nauczy czegoś część z tych idiotów psujących innym zabawę.