Final Fantasy VII Remake: Intergrade (PS4)

Co to za wabik skoro gra ma być dostępna w pierwszej kolejności na PS4, ale nie TYLKO na PS4 Dla mnie żadna zachęta do zainteresowania się konsolą, skoro i tak prędzej czy później FFVII trafi na blaszaki.

Nie ma to jak wabić potencjalnych nabywców nowej konsoli odświeżoną wersją gry z epoki piksela łupanego. Remake Final Fantasy VII może przyciągnie kilku zapaleńców, ale tłumów nie porwie. Pisząc kilku, mam na myśli dosłownie - "kilku". I nie juve, nowa oprawa nie wystarczy, aby nowi gracze zainteresowali się tą grą, skoro mechanizmy i wszystko inne pozostanie bez zmian. Jakiego nastolatka zainteresuje remake VII, czyli gry która wyszła zanim się urodził, skoro za kilka miesięcy będzie nowa, piękna i pachnąca część opatrzona numerkiem XV?

Można by, gdyby ta odświeżona wersja poszła tylko na PS4, a nie na wszystkie platformy. Nie zapominaj, że FFVII zostanie przeniesione na współczesny silnik graficzny, to praktycznie jak robić grę od nowa. Oryginalny Final podniesiony do 1080p byłby strzałem w kolano, ale konkretny remake? Jestem za. Zakładasz, że młody gracz powie w ciemno "nie" starym mechanizmom, ale jeśli zostaną podane w ładnej grafice, co dla wielu będzie miało niestety kluczowe znaczenie, to może się sprzedać. Mnie.

Witaj i spadam, a tak naprawdę, muszę przyznać, że nie tylko Paweł jest zainteresowany VII. Już od dawna chciałem wziąć się za jakieś starsze części Final Fantasy, ze względy na miłym spotkaniu z XIII-2, ale właśnie oprawa graficzna mnie odpychała, a teraz będę miał szansę "zaszaleć" przy tym przykokszonym remake'u.

Mam wrażenie że wbrew pozorom wielu ludzi, którym spodobał się Final Fantasy XIII a nie mieli kontaktu z "siódemką" w latach jej świetności będą chcieli sprawdzić, czym się fani tak podniecają, że nazywają ją najlepszym jrpg w historii (jedną z najlepszych gier w historii w ogóle). Zwłaszcza, że fani od lat błagali Sony o ten remake.

Pewnie tak nawet będzie. Ci "młodsi" gracze, którzy już przywykli do grafiki ala XIII w jRPG, na pewno będą chcieli sprawdzić tak kultowy tytuł. Sądzę nawet, że jeśli ten eksperyment się powiedzie z VII, kilka innych wiekowych tytułów dostanie drugie życie na jakimś dzisiejszym silniku graficznym. A jeśli nie to i tak będę siedział ze swoją kopią remake'a.

Na Zachodzie i szczegolnie w Japonii malo kto bedzie czekal pol rok lub caly rok az gra ujrzy swiatlo dzienne na innych platformach. Hype na ten tytul jest po prostu zbyt duzy. Pojawia sie w sklepach bundle, natychmiast zostana wyprzedane.


To ma byc remake pelna geba, robiony od podstaw, tak wiec mechanizmy zostana przebudowane i unowoczesnione. To nie tylko nowa oprawa graficzna, ale zupelnie nowa gra.

Na ten remake czeka wlasnie sporo graczy. Powstawaly juz liczne petycje, a wielu fanow od dawna marzylo by dostac ten remake. Ten watek pojawia sie przy okazji zapowiedzi kazdej nowej czesci serii.

A co do mlodszych graczy - oni sentymentu nie czuja, ale przeciez ci starsi nie zmarli. Oni nadal sa potencjalnymi klientami.
Jak gra nie zawiedzie, to kilka mln sprzedanych sztuk ma gwarantowane. ;)

Z zachodem się zgodzę, ale w Japonii nie muszą się bardzo starać. Japończycy to głównie konsolowcy, a najchętniej kupują swoje - czyli PlayStation i Nintendo. Prawda, nie mam sentymentu do FFVII, bo nigdy w niego nie grałem, ale chętnie kupię remake, bo seria zasadniczo mi się podoba - i sądzę, że jest więcej takich jak ja, więc nie tylko stara gwardia będzie miała pożywkę

Po tym co się działo jak zapowiedzieli remake o sprzedaż bym się nie martwił