Moim zdaniem to zwykłe złodziejstwo ze strony ubisoftu. Nie od dziś wiadomo, że (pal licho w jakichś Niemczech czy gdzieś tam) w Polsce ludzie kombinują żeby mieć daną rzecz (np. grę) jak najtaniej bo wiadomo jak u nas z zarobkami. Istnieją jakieś tam różne sklepy sprzedające klucze, której jednak pasują do Uplaya. A jeśli pasują i przechodzą to dla mnie są oryginalne.
Jeśli jakiekolwiek klucze są/były skądś kradzione to jak dla mnie Ubisoft powinien mieć listę kluczy które zostały skradzione i je po prostu zablokować tak aby nie można było ich uaktywnić. Jeśli mają problem, że klucze pochodzą nie wiem... z Rosji, Tajlandii czy księżyca to niech sobie wprowadzą blokady regionalne jak na Steamie.
Skądś te klucze mają. Nawet jeśli sprzedają je z pudełek, bez opakowania i płyty to skądś te pudełka musieli zakupić wcześniej. Więc ja tu jakiegoś problemu specjalnego nie widzę. Być może jest jakiś regulamin co nie pozwala na takie praktyki (bo kto tam czyta licencje przy instalacji gier?) w każdym razie nie powinno mieć miejsca usuwanie takich gier.
Kolejny raz ludzie są karani za to że nie chcieli być piratami. Kolejni raz ci którzy pobrali, np. owego Far Crya 4 z torrentów śmieją się i dalej mogą się cieszyć tytułem Ubisoftu, a Ci którzy bądź co bądź grę zakupili, nie mogą w nią zagrać.
Moim zdaniem Ubisoft sobie strzela w stopę. Najpierw afera z Watch Dogsami, później coś tam było z Herosami, Assassin's Creed Bugitty był jeszcze po drodze a teraz jeszcze to.