Już nie przesadzajmy, że wszystkie, albo prawie wszystkie, ekranizacje gier są do rzyci.
Cytat: Rogi2
To ty znasz jakieś dobre filmy na podstawie gier? Jakie ja nie trafiłem na żadną. Ale to może być kwestia gier.
Fox wspomniał Mortal Kombat. Mnie osobiście bardziej zachwycał za dzieciaka niż teraz, no ale aktorzy znani byli, zyski były, i co w tych okolicznościach nietypowe, zadowolenie fanów też. Przyzwoicie.
Pierwszy Resident Evil, choć może bardzo luźno oparty na grze, był moim skromnym zdaniem bardzo przyzwoitym miksem thrillera i filmu akcji. Stworzono bardzo fajny, klaustrofobiczny klimat. No i Milla w tej kiecce....WRÓĆ, nie świntuszymy na forum!
Pierwszy Silent Hill, też tylko bazował na grze, szczegóły zostały zmiksowane z kilku odsłon gier, ale sam horror bardzo fajny. Świetnie się na nim bawiłem, a że lubię ten gatunek, to jestem raczej surowy w ocenianiu.
Prince of Persia dawał radę. Gry nie ukończyłem, więc szczegółowości powiązania nie będę osądzał, ale sam film dało się obejrzeć bez uczucia żenady.
Tomb Raider mnie nie porwał, ale raz, że jestem nieobeznany z serią, a dwa, że nie lubię Jolie, to moja opinia na pewno jest bardzo nieobiektywna. Ale znowuż, świetna obsada, i przychody dwukrotnie większe od kosztów, co zachęciło do nakręcenia kontynuacji.
Wszystko rozbija się o kasę. Duże inwestycje to fachowcy na każdym kroku, scenariusz, zdjęcia, efekty. Jeśli sypną groszem, powinno być przyzwoicie. O Fassbendera się nie martwię. Jeśli chcecie go ocenić, zamiast "Prometeusza" obejrzyjcie "Zniewolonego". To jest porządne kino, i tam naprawdę gość daje czadu. On akurat nie da ciała, mocno w to wierzę.
Cytat: voltan91
Dobra była ekranizacja Kronik Riddica, choć właściwie gra wypełniała się z filmem i może przez to wyszło tak dobrze.
Zgadzam się. Gry i filmy tworzą całkiem zgrabną całość, i ciekawie się uzupełniają.
Eastwolf //grupa Któż jest jak Bóg? » [ Skąpcy i Rozrzutnicy (exp. 22 / 40) lvl 4 ]0 kudos
} Interactive.