Assassin's Creed: Unity (PC)

Zdecydowanie najlepszymi częściami było AC II i Brotherhood. W moim osobistym rankingu odrobinę niżej jest Black Flag, potem długo, długo nic, Revelations, Jedynka i na szarym końcu jedyny gniot w serii czyli AC III.

Dla mnie AC1 potem dwójka i Brotherhood potem to już seria spadała na dno.

Zdecydowanie część AC2 jest moją ulubioną. Resztę stawiam na jednym poziomie - czyli średnio udane. Black Flag był świetny ale jedynie do połowy zabawy.

Dla mnie najlepsze jest AC2, potem ACB, AC4BF, AC1, AC3 i ACR. Jeśli chodzi o najnowsze Rouge i Unity to wybrałbym ACU, ale nie jest to odpowiedź ostateczna, gdyż mam w planach zagrać w Rouge i porównać obie części z AC4BF.

A czy poszczególne części mają ze sobą jakiś fabularny związek?Wstyd się przyznać ale nie miałem jeszcze kontaktu z tą serią i zastanawiam się od czego zacząć.

W moim rankingu wygląda to następująco. ACII mistrzostwo w każdym calu. AC:B bardzo dobry, ale za krótki i z dennym multi, które straszy do dziś. AC monotonny, ale chyba z najlepszym klimatem. Cała reszta niczym mnie nie zachwyciła, a wręcz odrzuciła od serii.

Otóż to. Szkoda, że później skończyły im się pomysły, bo przez tą pierwszą połówkę bawiłem się doskonale, ale później już zrobiło się strasznie monotonnie.

Fabularnie na pewno od pierwszej części do ostatniej jest jeden wątek. Nie mam pojęcia niestety jak się sprawa ma z Black Flag. Najlepiej moim zdaniem zacząć od jedynki, świetnie wprowadza w klimat, nawet jeśli gameplay momentami kuleje~

Dla mnie także AC II jest najlepszą częścią i to przy niej bawiło mi się najfajniej ze wszystkich.

Dla mnie najlepszy jest bezapelacyjnie Brotherhood, podpalanie wież Borgiòw dawało masę funu, a do tego to chyba jedyna część serii tak nastawiona na skradanie, gdzie kusza, noże do rzucania itd. naprawdę się przydawały. Najgorszą zaś częścią jest AC3.