Uzdolnieni gracze robią takie repliki samodzielnie, a koszt wychodzi niższy, niż te 200 $. Fajny gadżet, robi wrażenie, choć ja wolałbym jakiś karabin, np. mój ulubiony Windykator bądź zbliżone do niego. Pistolety w Mass Effectach jakoś nigdy mnie szczególnie nie pociągały, ale z drugiej strony także dlatego, że grałem żołnierzem.
Ciekaw jestem, czy ta zabawka to tylko cegła, czy ma jakieś części ruchome poza spustem, np. magazynek do ładowania pochłaniaczy ciepła.