Vice City Stories to moim zdaniem najlepsza odsłona GTA poprzedniej generacji, więc każdy, kto nie miał z nią do czynienia, powinien nadrobić zaległości. Grałem w to zarówno na PSP, jak i PS2 i muszę przyznać, że przenośna wersja prezentuje się o niebo lepiej, ale i na czarnuli fajnie się grało. Historia Victora Vance'a cholernie mi się podobała, a ścieżka dźwiękowa i klimat przebija nawet te znane nam z Vice City.
Dziwne, że nie wspomniano nic o Liberty City Stories, równie zacnej produkcji. Kto wie, może trafi ona wraz z VCS do jednego pakietu/pudełka. No i ciekawe, czy Rockstar postanowi przerzucić na PS3 także kapitalne, choć nieco inne Chinatown Wars ;)