Ja nie mam zdania , staram się na to patrzeć jak na całość. Każda część to rozdział jednej książki a jaszcze nie słyszałem , żeby ktoś robił artykuł , który rozdział jest najfajniejszy co najwyżej od którego robi się ciekawie.
A co do kapturów to nie widzi mi się to itachi. To się już stało symbolem tej gry ; nawet Desmond ubiera się podświadomie w ten asasyński wzór ( wersja XXI wieku - i moim zdaniem ma najmniej klasy ze wszystkich wzorów jakie do tej pory widziałem ) tylko nie zakłada kaptura na głowę jeszcze ; ale jestem pewien , że jeśli dadzą mu kiedy jakąś misje w terenie z ludźmi to zacznie.