Szkoda, że twórcy tak zmienili BR. Dla kogoś, kto grę kojarzy z rewelacyjną jedynką, taki przeskok w grafikę w stylu niby-anime (chociaż mnie to specjalnie nie razi, dopóki nie przypomnę sobie wyglądu pierwszej i drugiej części BR) nie jest chyba zbyt zachęcający. Moim zdaniem twórcy poszli w zdecydowanie złym kierunku, chociaż zdawałoby się, że Uwe Boll zrobił wszystko, żeby dobić ten tytuł. Ta zniżka niestety mnie nie dziwi, widocznie nie tylko ja nie tak wyobrażałam sobie Rayne w nowej grze.