Offline
Grafika to wyłącznie wina sprzętu i nie winiłbym pecetowców za to, że mają ładniejsze gry - na tym polega postęp. Rozwój pecetów sprzyja rozwojowi przyszłych konsol - wszak konsola to nic innego, jak PC zamknięty w skrzynce. Na pocztku obecnej generacji to PC musiały gonić konsole, bo graficznie strasznie od nich odstawały. Teraz jest na odwrót, ale nie ma co się dziwić - wszak X360 jest na rynku już niemal 7 lat, a z racji, że to układ zamknięty, odpada wymiana podzespołów.
Cena to rzeczywiście nieco denerwująca sprawa, trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt, że jest to zjawisko dokuczające wyłącznie w naszym kraju. Brakiem kasy na gry obarczałbym rząd, który zamiast skupić się na podnoszeniu płac i zmniejszaniu podatków, skupia się na podnoszeniu podatków (VAT dojdzie do 25%), paliwa, jedzenia, w zamian nie dając nam nic.
A brak dubbingu i polskich napisów można łatwo wyjaśnić - w zacofanej Polsce to PC jest najpopularniejszą platformą i to na nim sprzedaje się najwięcej gier. Więc opłaca się spolszczać gry. Na szczęście zjawisko to ulega zmianie - teraz znaczna większość gier jest na konsolach w naszym rodzimym języku.
Cena to rzeczywiście nieco denerwująca sprawa, trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt, że jest to zjawisko dokuczające wyłącznie w naszym kraju. Brakiem kasy na gry obarczałbym rząd, który zamiast skupić się na podnoszeniu płac i zmniejszaniu podatków, skupia się na podnoszeniu podatków (VAT dojdzie do 25%), paliwa, jedzenia, w zamian nie dając nam nic.
A brak dubbingu i polskich napisów można łatwo wyjaśnić - w zacofanej Polsce to PC jest najpopularniejszą platformą i to na nim sprzedaje się najwięcej gier. Więc opłaca się spolszczać gry. Na szczęście zjawisko to ulega zmianie - teraz znaczna większość gier jest na konsolach w naszym rodzimym języku.