Nie wiem, czy Ci wszyscy pieniacze rzeczywiście mieli oryginały, czy tylko tak się chcieli wybronić. Bycie oskarżonym mając oryginał to szczyt wszystkiego, ale trzeba pamiętać, że zabezpieczenia nie są przecież niczym innym, jak domniemaniem winy - "tak, na pewno chcesz z naszym produktem zrobić coś bardzo niedobrego, dlatego najlepiej w ogóle uniemożliwimy Ci jego uruchomienie. I nic nas nie obchodzi, że pirat z domu obok ma cracka i zero świadomości istnienia jakichkolwiek zabezpieczeń". Dlatego popieram politykę CDP w kwestii DRM-ów.
Ściganiem piratów powinny zająć się odpowiednie służby. To, że autorzy sami muszą się upominać o swoje, choć prawo jest dość jasne w kwestii piracenia oprogramowania świadczy tylko o tym, jak jest źle. Policja woli się jednak zajmować konfiskatą sprzętu w Pad Barze powołując się na prawo, którego nie ma...