Offline
Odświeżam temat. Skończyła mi się subskrypcja Nortona i zastanawiam się, czy zainwestować w coś nowego, czy zaufać windowsowemu Defenderowi. Jaka jest Wasza opinia? Do niedawna myślałem, że bez porządnego programu ani rusz, ale np. powyższy post Guy_Fawkesa sprawił, że zacząłem się zastanawiać.