Panzer Dragoon: Remake - Nintendo Switch

Offline
gajda1000 //grupa Akademia Morderców » [ Szef Akademii (exp. 531 / 800) lvl 8 ]0 kudos
Więc tak...
grałem u siostrzeńca na Switchu cały weekend, co pozwoliło mi ograć ten krótki tytuł z 4 -5 razy. Grałem niegdyś w odświeżoną wersję na PS2… Sega Classics czy coś takiego – mniejsza o to. Dobrze kojarzę wersję z Saturna, miałem okazję obcować z częścią Drugą tego tytułu i miałem pozytywne wrażenia.
Nowa odsłona Polskiego studia, bardzo czerpie z oryginału… od oszczędnego menu, aż po „bogatość rozgrywki”. Do czego zmierzam? A no już mówię…
Po pierwsze bardzo dziwi mnie fakt, że w grze nie znalazły się jakieś nowości… chociażby tryb sieciowy Hi-score, czy coś?? Rozumiem, że jest to REMAKE i ma bazować na starej, dobrze znanej fanom mechanice, czy nawet charakterystyce oszczędnej rozgrywki. No ale mogli się jakoś wysilić przynajmniej o nowe detale samej rozgrywki. Od strony technicznej nie ma tu NIC nowego. Na plus zasługuje „odświeżenie” w gatunku celowników na szynach, mowa o obracaniu kamery o 360 stopni. Bywa to przydatne, zmienia nieco perspektywę względem tego co już doświadczyłem na PS2.
Czy mam jakieś „ale”? No właśnie mam. Być może to ja za dużo wymagałem od tej gry (w prawdzie to tylko remake), ale muszę powiedzieć to otwarcie. Panzer Dragoon Orta z pierwszego Xboxa no.. wnosił sporo nowości i niestety, albo stety bije na głowę świeżutką nowość spod szyldu tytułowego Smoka. Wystarczyło, aby twórcy dodali możliwości chociażby easter egów, albo achivmentów, aby zwyczajnie zachęcić do ponownego odpalenia tej gry. Tymczasem przechodząc ten tytuł pierwszy raz w zasadzie nie mamy już po co odpalać go drugi raz. Nie wiem ile kosztuje gierka na Switchu, ale zakładam że trochę na pewno, bo to nowość.

Czekam na wersję PC. Kto wie, być może wydadzą Patcha i połatają to i owo. Liczę, że jakoś to rozbudują, bo na razie średniak. A miało być fajnie…


Liczba czytelników: 475743, z czego dziś dołączyło: 1.
Czytelnicy założyli 53681 wątków oraz napisali 675293 postów.