Offline
Nastał taki dzień że musiałem oddać PC do informatyka w celu formatu i naprawy. Komputer miał taki problem że wyłączał a po chili się włączał czyli było słychać ponowny rozruch. Grzebanie w blaszaku nie jest dla mnie bo nie mam cierpliwość a po drugie nie chce nic uszkodzi bo w dzisiejszych czasach podzespoły do pc są cholernie drogie. Być może coś popsuł się jaki podzespół PC. Wszystko mogło się popsuć a sprzętu do diagnostyki nie mam to błądzę po omacku.
Mam nadzieje że naprawa będzie kosztowała 300 zł max ale jak będzie drożej to trudno się mówi bo lubię grać na moim blaszanym przyjacielu.
Gdy nie mogę nic poradzić na dolegliwości chorobowe oddaje PC do szpitala informatycznego.
Jak się wam coś posuje w PC to naprawiacie sami czy dajecie blaszak do informatyka w celu diagnozy
Podwyżkom cen podzespołów mam tyle do powiedzenia
Mam nadzieje że naprawa będzie kosztowała 300 zł max ale jak będzie drożej to trudno się mówi bo lubię grać na moim blaszanym przyjacielu.
Gdy nie mogę nic poradzić na dolegliwości chorobowe oddaje PC do szpitala informatycznego.
Jak się wam coś posuje w PC to naprawiacie sami czy dajecie blaszak do informatyka w celu diagnozy
Podwyżkom cen podzespołów mam tyle do powiedzenia