Offline
Temat już przewałkowałem na GoL'u ale może ktoś stąd tam nie siedzi, a miał taką sytuację. Może sam Dirian będzie miał coś od powiedzenia Niestety mimo sporego odzewu od tamtej społeczności nie udało się rozwiązać problemu. Ale do rzeczy.
W zeszłym tygodniu zamówiłem sobie zestaw płyta, proc i ramy i po podłączeniu wszystkiego jak należy (sprawdzane kilku krotnie) karta graficzna nie daje obrazu. Komputer niby normalnie się uruchamia, wiatraki chodzą, dyski startują ale obrazu na monitor nie daje. Tak wiem zaraz zapytacie czy przypadkiem nie podłączyłem HDMI do płyty. Nie ;) Nie jestem ogórkiem.
- Płyta główna Gigabyte B450M DS3H V2
https://www.morel(...)7333983/
- Procesor AMD Ryzen 5 1600 AF
https://www.morel(...)-976702/
- RAM Kingston Fury Beast, DDR4, 8 GB, 3200MHz, CL16 (2x8)
https://www.morel(...)8670507/
Co sprawdzałem? Włożyłem tylko jedną kość RAM do pierwszego slotu. Nic. Włożyłem mój stary RAM bo może jakimś cudem płyta nie widzi RAMu 3200. Włożyłem jedną gość HyperX 4gb 2133mhz. Nic. Później włożyłem jedną kość Corsair Vengeance lpx 8gb 2133mhz. Nic. Sprawdziłem czy przypadkiem nie pogiąłem pinów na Ryzenie. Wszystkie piny prościutkie i każdy na swoim miejscu. Odpaliłem kompa bez chłodzenia, aby sprawdzić czy procek się grzeje. Grzeje się niemal natychmiast więc coś tam chodzi. Niestety mój speaker nie działa więc nie wiem jakie komputer mógłby błędy wysyłać, ale na płycie żadnych czerwonych diod przy RAMie czy procku nie widać. Nowy RAM działa bo włożyłem go do starej płyty i normalnie chodził. Karta też oczywiście sprawna i chodzi bez zarzutów. Czyściłem też BIOS wyciągając baterię i zwierając piny do CMOS'u. Nic to nie dało. Według producenta Ryzen 1600AF ma działać na stockowym BIOSIE czyli F1 i tak też jest w manualu. Oczywiście odpalałem też kompa bez żadnego oporządzenia tj. myszy, klawiatury itd. tylko zasilanie i obraz. Później pomyślałem o zasilaczu bo jak już się poddałem i wracałem do starej płyty to podłączając zasilanie do CPU wtyczką 4pin (nowa płyta potrzebuje 8pin) moja stara płyta była martwa. Zasilacz mam pół-modularny więc wtyczka 8pin dzieli się na 2 wtyczki 4pin, które można połączyć w jedno. Z jakiegoś powodu stara płyta startuje tylko z jednej wtyczki. Sprawdziłem to na nowej bo z takich info jak dostałem to 4piny wystarczą, aby płyta wystartowała, a 8pin jest potrzebne, aby odciążyć pozostałe i do OC. Sprawdziłem obie wtyczki po kolei i z obu płyta wstała tak jak poprzednio. Nie było żadnej różnicy. (zasilacz to Thermaltake Smart SE 530W)
Wygląda to tak jakby procek, albo socket na płycie był uwalony i nie otwiera kontrolera PCIE16. Albo sam port PCIE16 jest uwalony. Na dwoje babka wróżyła.
Osobiście jestem już w trakcie składania odstąpienia od umowy/rękojmi bo mam już dość. Cały weekend straciłem na tym syfie. Nie jeden PC złożyłem, co prawda wszystkie na Intelu ale może Intel jest idioto odporny i nie da się tam nic zepsuć, a AMD staje okoniem. Chcę o tym zapomnieć i odzyskać kasę bo wtedy sobie kupię i5 10400f ale ciekawość mnie zżera co tam nie działa.
Może ktoś miał podobny problem?
W zeszłym tygodniu zamówiłem sobie zestaw płyta, proc i ramy i po podłączeniu wszystkiego jak należy (sprawdzane kilku krotnie) karta graficzna nie daje obrazu. Komputer niby normalnie się uruchamia, wiatraki chodzą, dyski startują ale obrazu na monitor nie daje. Tak wiem zaraz zapytacie czy przypadkiem nie podłączyłem HDMI do płyty. Nie ;) Nie jestem ogórkiem.
- Płyta główna Gigabyte B450M DS3H V2
https://www.morel(...)7333983/
- Procesor AMD Ryzen 5 1600 AF
https://www.morel(...)-976702/
- RAM Kingston Fury Beast, DDR4, 8 GB, 3200MHz, CL16 (2x8)
https://www.morel(...)8670507/
Co sprawdzałem? Włożyłem tylko jedną kość RAM do pierwszego slotu. Nic. Włożyłem mój stary RAM bo może jakimś cudem płyta nie widzi RAMu 3200. Włożyłem jedną gość HyperX 4gb 2133mhz. Nic. Później włożyłem jedną kość Corsair Vengeance lpx 8gb 2133mhz. Nic. Sprawdziłem czy przypadkiem nie pogiąłem pinów na Ryzenie. Wszystkie piny prościutkie i każdy na swoim miejscu. Odpaliłem kompa bez chłodzenia, aby sprawdzić czy procek się grzeje. Grzeje się niemal natychmiast więc coś tam chodzi. Niestety mój speaker nie działa więc nie wiem jakie komputer mógłby błędy wysyłać, ale na płycie żadnych czerwonych diod przy RAMie czy procku nie widać. Nowy RAM działa bo włożyłem go do starej płyty i normalnie chodził. Karta też oczywiście sprawna i chodzi bez zarzutów. Czyściłem też BIOS wyciągając baterię i zwierając piny do CMOS'u. Nic to nie dało. Według producenta Ryzen 1600AF ma działać na stockowym BIOSIE czyli F1 i tak też jest w manualu. Oczywiście odpalałem też kompa bez żadnego oporządzenia tj. myszy, klawiatury itd. tylko zasilanie i obraz. Później pomyślałem o zasilaczu bo jak już się poddałem i wracałem do starej płyty to podłączając zasilanie do CPU wtyczką 4pin (nowa płyta potrzebuje 8pin) moja stara płyta była martwa. Zasilacz mam pół-modularny więc wtyczka 8pin dzieli się na 2 wtyczki 4pin, które można połączyć w jedno. Z jakiegoś powodu stara płyta startuje tylko z jednej wtyczki. Sprawdziłem to na nowej bo z takich info jak dostałem to 4piny wystarczą, aby płyta wystartowała, a 8pin jest potrzebne, aby odciążyć pozostałe i do OC. Sprawdziłem obie wtyczki po kolei i z obu płyta wstała tak jak poprzednio. Nie było żadnej różnicy. (zasilacz to Thermaltake Smart SE 530W)
Wygląda to tak jakby procek, albo socket na płycie był uwalony i nie otwiera kontrolera PCIE16. Albo sam port PCIE16 jest uwalony. Na dwoje babka wróżyła.
Osobiście jestem już w trakcie składania odstąpienia od umowy/rękojmi bo mam już dość. Cały weekend straciłem na tym syfie. Nie jeden PC złożyłem, co prawda wszystkie na Intelu ale może Intel jest idioto odporny i nie da się tam nic zepsuć, a AMD staje okoniem. Chcę o tym zapomnieć i odzyskać kasę bo wtedy sobie kupię i5 10400f ale ciekawość mnie zżera co tam nie działa.
Może ktoś miał podobny problem?