To wyjaśnia dlaczego klucze do gry Deadpool osiągnęły cenę ponad 2,5 tys i gra na gg.deals jest na 1-szym miejscu jeśli chodzi o popularność. No ale popularność to nie znaczy że ktoś za te pieniądze grę kupił. Chociaż kto wie, ktoś świeżo z kina wrócił....

Wolverine i Deadpool to dwie strony jednej niegrzecznej monety, tymczasem Marvel kilkoma ostatnimi filmami celował chyba w audiencję 12-18 lat. Widząc urywki z na przykład Love and Thunder i prezentowanego tam humoru to łapała mnie bolesna krindżuwa.

No i dobrze. A kto niby ma oglądać taką twórczość? Z tego co kojarzę komiksy były adresowane do takiego odbiorcy.

Chyba nie za dobrze, biorąc pod uwagę oceny ostatnich dzieł z MCU. Komiksy także nie były nigdy adresowane do takiego odbiorcy, albo przynajmniej nie był to ich główny target. Też film familijny można zrobić tak by nie był krindżowy.

No nie wiem. Trudno mi sobie jednak wyobrazić starszych panów z wypiekami na twarzy przed zaśnięciem oglądających historyjki obrazkowe o superbohaterach.

No jak jakieś poważne kino to może oceny są ważne ale coś takiego? Odbiorczynie Jastina Biebera nie przejmowały się specjalnie ocenami. I słusznie. Na grzyba im jakieś oceny.

Spora ignorancja, ale jeśli tak uważasz.
No spoko, niech robią kaszanę. Po co mamy być krytyczni, słabe filmy i gry są super.

No tak. Tak. I wali mnie czy jakiś Wielebny uważa mnie za ignorantkę.

Możesz chłopie krytykować. Ale biorąc pod uwagę że Twoje posty poza mną mało kto czyta a ja mam naprawę Rzeczypospolitej głęboko w d... to czarno widzę tę Twoją walkę z wiatrakami. No chyba że chodzi Ci o to żeby się dowartościować a nie o walkę. Ale to weź jakąś konkretną twórczość na warsztat a nie idiotenfilmy.



Edit. Po 15 min. Uwaga. Wielebny wrócił na forum i myśli nad celną ripostą. Facet. Nie masz innych zmartwień? No chyba przeze mnie nie zaniedbujesz swoich obowiązków rodzinnych Igorku bo Twoja małżonka mnie zabije.

Patrz, nie robiłem nic, a powstał taki D&W, będący odmianą od infantylnych filmów. De facto to nikt nie musiał nic robić. Owszem, Marvel w dupie ma oceny, ale malejące cyfry w box office już nie.
Poza tym chciałbym się odnieść do reszty posta, ale za uj nie rozumiem jaki wielebny, jaki dowartościowywanie i jaka naprawa Rzeczypospolitej. Temat o filmach MCU...

Dałeś radę.

Dzienx za zmartwienie, czasem dobrze gospodaruję. Co prawda Ci zazdroszczę, bo chciałbym go mieć tyle co Ty, by móc odpowiadać na większość wiadomości na forum i w każdym temacie pisać po kilka postów, ale radzę sobie.
Ale tak swoją drogą, zastanawiam się po co Ty wylatujesz z jakimiś docinkami? Myślałem że założeniem forum jest wymiana poglądów. Nie trzymasz ciśnienia to weź ze dwa wdechy, albo po prostu nie wchodź w dyskusję ze mną, to nie ja Ci odpowiedziałem.