Ja za to mam problem z oswojeniem małego Tobiaszka. Jedyna droga komunikacji z nim to pawie piórko, które kocha molestować.

Bo kota się nie da oswoić Ale przybliż, proszę sprawę, może coś wykombinujemy

Sterylizacja może?

@Raikiki długo u Ciebie jest Tobiasz? W jakim wieku?

Jest ze mną od urodzenia, już dwa miesiące. Był chowany z innymi małymi kotami, trochę się ich bał, trzymał z tyłu. Nie wiem czy to taka strachliwa natura, czy coś innego ... Reaguje na mój głos, ale nie da się pogłaskać. Pozostałe kociaki dały się szybko oswoić.

Andzia, nie, już za stara jest na to. Zresztą, ona zawsze miała rozregulowaną tę ruję, kiedyś nie miała przez prawie dwa lata, przez jakiś czas z kolei miała co trzy tygodnie, teraz też po dwumiesięcznej chyba przerwie...

@Raikiki może potrzebuje więcej czasu? Musisz mu poświęcić więcej uwagi
@Rav no fakt, zapomniałam, że ona ma kilka lat już..

Mam nadzieję, że mi się go kiedyś uda pogłaskać bez asysty pawiego piórka.
Pewnie widzieliście, ale to wciąż wywołuje u mnie atak śmiechu - kilk .

Uda się, na pewno A filmik znam - genialny!

Raikiri, z tego, co opisujesz, to mały był pewnie najsłabszy z miotu. Dlatego też będzie miał trochę bardziej ostrożny charakter. Trzeba trochę czasu, zeby go przekonać.

Andzia, mojej kotce w te wakacje 10 lat stuknęło

Rav to dość wiekowa kotka , pogłaskaj ją ode mnie