Tom Clancy's The Division 2 to kontynuacja wieloosobowej strzelanki kooperacyjnej z 2015 roku. Za produkcję odpowiada blisko 1000 osób z takich studiów jak Ubisoft Annecy, Redstorm, Reflections, Ubisoft Bucharest, Ubisoft Shanghai oraz Massive Entertainment, które przewodzi wszystkim deweloperom.
Tom Clancy's The Division 2, podobnie jak pierwowzór, stawia przede wszystkim na tryb współpracy, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby zarówno główny wątek fabularny, jak i tzw. end-game ogrywać samodzielnie. W naszej sesji gry nie występują bowiem inni gracze, chyba że takowych zaprosimy.
Akcja The Division 2 przenosi nas do Waszyngtonu. Niegdyś piękna stolica Stanów Zjednoczonych jest teraz na skraju zapaści. Wszędzie króluje bezprawie, a informacje o tym, co dzieje się w Waszyngtonie sprawiają, że coraz większy chaos panuje również w kraju. Do boju ruszają więc agenci Dywizji, mający na celu zaprowadzenie porządku w mieście.
Na potrzeby gry deweloperzy przygotowali szeroki wachlarz wyposażenia, stanowiącego kluczowy element rozgrywki. W miarę postępów bezustannie staramy się bowiem pozyskiwać coraz lepsze wyposażenie, a w rezultacie mierzyć się z groźniejszymi oponentami należącymi do różnych walczących ze sobą frakcji. Co istotne, nasza interakcja z jedną z nich wpłynąć może na pozostałe, a także cały wirtualny świat.
Aby zaoferować graczom wiele godzin dobrej zabawy, twórcy postawili na trzy tryby toczenia bojów. Jest więc kampania, współpraca, a także PvP. Kampania to opowieść mająca na celu wprowadzić grających w wirtualny świat. Tryb współpracy rozgrywka się w ramach kampanii (choć nie tylko), a polega on na tym, że każdą z misji możemy ograć w towarzystwie innych. PvP to potyczki pomiędzy agentami.
The Division 2 działa na nowoczesnym silniku graficznym, generującym zaawansowaną oprawę wizualną na wszystkich trzech platformach docelowych: komputerach osobistych oraz konsolach Xbox One i PlayStation 4.
The Division 2 wypada naprawdę dobrze – muszę przyznać, aż zaskakująco! Dzieło studia Ubisoft Massive (dawnego Massive Entertainment) i kilku jeszcze innych zespołów podległych francuskiemu konc...
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler