The Walking Dead: Michonne - A Telltale Miniseries (Xbox One) - okladka

The Walking Dead: Michonne - A Telltale Miniseries (Xbox One)

Premiera:
23 lutego 2016
Premiera PL:
23 lutego 2016
Platformy:
Gatunek:
Przygodowa
Język:
Producent:
Wydawca:
Dystrybutor:
brak danych
Strona:

ObserwujMam (0)Gram (0)Ukończone (2)Kupię (0)

Opis The Walking Dead: Michonne - A Telltale Miniseries (Xbox One)
DevMat @ 17:56 12.02.2016
"DevMat"

Śr. długość gry: 2h 48min

+ czaswięcej

The Walking Dead: Michonne - A Telltale Miniseries to kolejna gra przygodowa studia Telltale Games, osadzona w świecie opanowanym przez zombie. Do jej uruchomienia wymagane jest posiadanie chociaż jednego epizodu z The Walking Dead: Season Two.

Zgodnie z tytułem, produkcja koncentruje się na jednej z głównych bohaterek komiksu stworzonego przez Roberta Kirkmana oraz Tony’ego Moore’a. Gracz ma możliwość prześledzenia losów Michonne, gdy ta opuściła grupę Ricka pomiędzy 126 i 139 numerem komiksów. Podczas zabawy dowiadujemy się co skłoniło ją do odejścia, a następnie dlaczego powróciła do dawnych znajomych. 

Całość została podzielona na trzy osobne epizody. W pierwszym, zatytułowanym "In Too Deep", bohaterka znajduje się na pokładzie statku The Companion. Wraz z Petem i jego załogą pływają po wybrzeżu w poszukiwaniu ocalałych i zapasów. Nagle słyszą błagalne wołanie o pomoc. Gdy jednak docierają na miejsce pływającej koloni Monroe, odnajdują tam jedynie ślady ogromnej tragedii, jaka niedawno miała miejsce. Nie zastanawiając się długo, postanawiają wyjaśnić jej przyczyny. Dwa kolejne odcinki zatytułowane są: "Give No Shelter" i "What We Deserve".

Względem poprzednich odsłona nie zmieniły się założenia rozgrywki. Nadal większość czasu spędzamy na rozmowach z napotkanymi postaciami, posiadającymi w tym przypadku wiedzę na temat tragicznych wydarzeń. Ponownie ogromny wpływ na rozwój bohaterów oraz samo zakończenie mają dokonywane przez gracza wybory.

Screeny z The Walking Dead: Michonne - A Telltale Miniseries (Xbox One)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosguy_fawkes   @   13:57, 28.08.2019
"Ukończyłem" to nie do końca trafne określenie - "połknąłem" TWD Michonne w 4 godziny. Telltale określa jej historię jako "mini-series", ale w praktyce nie chodzi tylko o ilość epizodów (3 zamiast 5), ale też długość poszczególnych rozdziałów - są odczuwalnie krótsze, niż w poprzednich sezonach.

Abstrahując od tej lapidarności, mamy tutaj wcześniejsze losy Michonne, którą można kojarzyć także z telewizyjnego serialu dzięki charakterystycznym zombiakom bez żuchw, których prowadzała na smyczy dla możliwości przedostawania się bezpiecznie przez całe hordy nieumarłych. W grze oczywiście ten motyw także występuje, choć bardzo sporadycznie.

Całość kręci się wokół jej walki z demonami przeszłości - córkami, które utraciła w wyniku wybuchu apokalipsy zombie. To wzbogaca gameplay o nowe wtręty halucynacyjne, przez co niekiedy trzeba się chwilę zastanowić, czy nie zrobimy przypadkiem czegoś głupiego w tych majakach. Na iluzoryczności konsekwencji takich zachowań w zasadzie się kończy, bo oba wcześniejsze sezony z Clementine nauczyły graczy, że choć psy wyborów szczekają, karawana historii jedzie dalej z góry zaplanowaną trasą.

Nie zachwyciły mnie także tutejsze postacie, bo to już sztampa: zawsze znajdzie się ktoś pełen wiary w ludzi i dla równowagi sadysta, który nie cofnie się przed niczym, bo teraz swoje chore żądze może argumentować ochroną danej grupki ocalałych. Szokować mogą co najwyżej niespodziewane śmierci NPC-ów, przywodzące na myśl pierwsze sezony Gry o Tron - jedną z nich Telltale brutalnie wbija szpilę każdemu, kto uważał, że znalazł jakiś pierwiastek normalności w tym skazanym na zagładę świecie.

I tak minęły te 4 godziny - na umacnianiu się w przekonaniu, że stare sztuczki Telltale przestają już działać. Losy Lee i Clementine lata temu wywołały mnie lawinę emocji, drugi sezon przyjąłem już tak sobie, a Michonne tylko dowodzi tendencji spadkowej. Właśnie zacząłem A New Frontier i mam nadzieję, że TWD znów mnie w sobie rozkocha, bo póki co jest dokładnie tak, jak z telewizyjnym serialem.