Assassin's Creed IV: Black Flag (Xbox One) - okladka

Assassin's Creed IV: Black Flag (Xbox One)

Premiera:
22 listopada 2013
Premiera PL:
28 sierpnia 2014
Platformy:
Gatunek:
Akcja
Język:
- napisy
Producent:
Wydawca:
Dystrybutor:
Strona:

ObserwujMam (12)Gram (1)Ukończone (8)Kupię (0)

Opis Assassin's Creed IV: Black Flag (Xbox One)
DevMat @ 07:41 22.05.2013
"DevMat"

Śr. długość gry: 35h 48min

+ czaswięcej

Assassin's Creed IV: Black Flag to kolejna odsłona serii gier akcji, opowiadających o bractwie asasynów. Poprzednia odsłona zamknęła historię Desmonda. "Czwórka" przedstawia losy zupełnie nowych bohaterów, mających jednak pokrewieństwa z postaciami znanymi już wcześniej.

Akcja Assassin's Creed IV: Black Flag rozgrywa się przed wydarzeniami znanymi z poprzedniczki. Gracz ma okazję wcielić się w Edwarda Kenway'a, ojca Haythama Kenway'a. Jest on zarówno piratem, jak i członkiem bractwa. Pływając po karaibskich morzach walczy z przeciwnikami swego państwa, jak również z templariuszami.

Mechanika rozgrywki w Assassin's Creed IV: Black Flag nie uległa większym zamianom. Nadal mamy do czynienia z produkcją akcji, gdzie najwięcej czasu spędzamy na widowiskowych ucieczkach przez najwyższe punkty terenu oraz potyczkach z przeciwnikami. Do tych ostatnich wykorzystujemy broń palną, jak i białą, a przede wszystkim ukryte ostrze - stanowiące cechę charakterystyczną bractwa asasynów.

Jeśli chodzi o misje, to wciąż podzielone są na dwa rodzaje: fabularne i poboczne. Te pierwsze napędzają główny wątek, odkrywając kolejne skrawki opowieści. Są dłuższe, bardziej rozbudowane i najczęściej opierają się na kilku etapach. Wykradamy w nich cenne przedmioty, likwidujemy ważne osobistości, podsłuchujemy rozmów oraz niszczymy budynki i statki. Zadania dodatkowe to zaś drobniejsze zlecenia, w których mamy najczęściej jeden konkretny cel, np. sprint przez punkty kontrolne, uratowanie z opresji mieszkańca i tym podobne.

W Assassin's Creed IV: Black Flag bardzo istotną rolę odgrywają statki. Po pierwsze, służą one do tego, aby toczyć boje pośród fal. Po drugie zaś, dysponując wieloma jednostkami, część z nich możemy przeznaczyć do wojowania, a część może pływać po morzach i oceanach, realizując przeróżne zadania, jednocześnie zarabiając dla nas pieniądze. Życie pirata to nie tylko hulanki i swawole, ale także ciężka praca.

Projekt działa na nowym silniku graficznym - AnvilNext - robiącym użytek z nowoczesnych komputerów oraz konsol PlayStation 4 i Xboksa One. Dzięki narzędziu oprawa na wspomnianych maszynkach jest dalece bardziej szczegółowa i sugestywna, aniżeli było to możliwe do osiągnięcia wcześniej. Niestety z tego powodu, edycje przeznaczone dla Xboksa 360, PlayStation 3 i Wii U prezentują się odrobinę słabiej.


Wkład w encyklopedię mieli:   Dirian, Materdea,
PEGI: Od 18 latZawiera przemocZawiera kontrolowane rozgrywki sieciowe
Screeny z Assassin's Creed IV: Black Flag (Xbox One)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosguy_fawkes   @   09:28, 03.11.2015
"Trójka" mnie, jak również wielu innych graczy, zawiodła, więc naprawdę wielkie nadzieje wiązałem z Black Flag - tym bardziej, że było dość powszechnie chwalone w recenzjach. I owszem - dziadek Connora, Edward, jest 100x ciekawszą postacią, bardziej wiarygodną i zwyczajnie mniej bucowatą. Scenarzyści inaczej także podeszli do jego historii, bowiem przez zdecydowaną większość czasu Kenway goni za własnymi pobudkami i dość powoli dojrzewa do bycia asasynem. Nie jest to oczywiście złe, ale przez to ma się wrażenie, główny wątek ciągnięty przez całą serię nagle traci na znaczeniu - niby Edward jakąś tam rolę odgrywa w tej kilkusetletniej wojnie, niby coś tam znajduje, ale i tak najważniejsze wydaje się samo żeglowanie po Karaibach. To zrealizowano całkiem przyjemnie, aczkolwiek nie ustrzeżono się głupot - może i podczas normalnych potyczek inni przeciwnicy nie czekają w kolejce, ale w trakcie bitew morskich już tak. Wokół Kawki może sobie krążyć cała flota liniowców, ale grzecznie poczeka z ostrzałem, aż dokonamy abordażu nawet pojedynczej, malutkiej kanonierki. Rozumiem, że gdyby nie to gra byłaby dużo trudniejsza, ale i tak razi to w oczy. Podobnie jak upstrzenie mapy Karaibów znajdźkami, często naprawdę wrednie usytuowanymi.

Co mnie szczególnie razi, to bezbarwne zakończenie historii Edwarda oraz wątek we współczesności - kiepski, na siłę, choć dostarczający sporo informacji o uniwersum. Pograłem też w companion app na smartfonie i przyznaję, że to całkiem zmyślna aplikacja, która dowodzi, że po tragicznej ekonomii z "trójki" Black Flag wiele w tej kwestii poprawiło.

Koniec końców mam mieszane uczucia po Black Flag. Nie było tak dobre, jak oczekiwałem, ale i tak wciągnęło mnie na jakieś 50h. Niebawem ruszam z Unity, które już czeka na dysku konsoli. Obawiam się, że nie będzie działać tak płynnie, jak BF, ale to już w zasadzie żadne zaskoczenie.
0 kudosUbadach   @   18:39, 04.11.2015
Nie wiem co chcesz od "Trójki" mi się bardzo podobała.. Smutny Aa co do Black Flag to zawiódł mnie główny bohater..Był po prostu nadętym burakiem..Co do Karaibów to była czysta słodycz pływając po nich i plądrując je po kolei..Na plus były również forty i te podwodne exploracje wraków statków..Tyle w temacie.. Szczęśliwy Ale nigdy nie oczernię serii AC bo jest to megaa przyjemność grania w takie gry. Puszcza oko
0 kudosguy_fawkes   @   13:57, 11.11.2015
Cytat: Ubadach
Nie wiem co chcesz od "Trójki" mi się bardzo podobała.. Smutny Aa co do Black Flag to zawiódł mnie główny bohater..Był po prostu nadętym burakiem..Co do Karaibów to była czysta słodycz pływając po nich i plądrując je po kolei..Na plus były również forty i te podwodne exploracje wraków statków..Tyle w temacie.. Szczęśliwy Ale nigdy nie oczernię serii AC bo jest to megaa przyjemność grania w takie gry. Puszcza oko

Zawiódł mnie głównie protagonista - zresztą masz taki sam zarzut, co ja, więc chyba nie trzeba do tego nic dopowiadać? Poza tym miała totalnie spartoloną ekonomię, takie sobie misje i borykała się z problemami technicznymi.