Dead Space Remake (Xbox X/S) - okladka

Dead Space Remake (Xbox X/S)

Premiera:
27 stycznia 2023
Premiera PL:
27 stycznia 2023
Platformy:
Gatunek:
Akcja / Przygodowa
Język:
Producent:
Dystrybutor:
Strona:

ObserwujMam (1)Gram (0)Ukończone (3)Kupię (0)

Opis Dead Space Remake (Xbox X/S)
Materdea @ 09:08 23.07.2021
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻

Śr. długość gry: 17h 39min

+ czaswięcej

Dead Space Remake to odświeżenie pierwszej części kultowego trzecioosobowego shootera w klimatach horroru od studia Visceral Games z 2008 roku. Za projekt odpowiada jednak inny deweloper - EA Motive. Ma on na swoim koncie m.in. Star Wars: Squadrons.

Dead Space Remake pod względem fabuły prowadzi gracza tak samo jak oryginał. Wcielamy się w postać Isaaca Clarke'a - wykwalifikowanego inżyniera, który wysłany zostaje na dryfujący w kosmosie transportowiec USG Ishimura. Stracono z nim kontakt, podejrzewając usterkę techniczną. Na miejscu okazuje się jednak, że sytuacja jest dużo trudniejsza, ponieważ załoga została zamieniona w dziwne potwory zwane nekromorfami - stajemy zatem przed wyzwaniem rozwiązania tej enigmatycznej zagadki.

Rozgrywka Dead Space Remake opiera się na mechanizmach zaprezentowanych przez oryginalne dzieło sprzed blisko trzynastu lat. Producenci od zera zbudowali wszystkie lokacje, przedmioty, tekstury na najnowszej wersji silnika Frostbite, znacząco usprawniając tym samym warstwę wizualną. Główną bronią gracza jest futurystyczny pistolet o nazwie Plasma Cutter pozwalający na odcinanie kończyn przerażających stworów. Wraz z postępami w historii możemy ulepszać nasz kombinezon, dzięki któremu dłużej będziemy mogli korzystać z wbudowanych w niego umiejętności (jak np. moc kinetyki), a także zdobywać nowe pukawki.

PEGI: Od 18 latZawiera przemocZawiera sceny wywołujące strach
Screeny z Dead Space Remake (Xbox X/S)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosguy_fawkes   @   10:16, 07.12.2023
Nie planowałem kupna remake’u Dead Space - grę przeszedłem kilkukrotnie lata temu, uwielbiam ją i wciąż uważam, że nawet dziś oryginał trzyma się świetnie. Niemniej skoro już pojawił się w Game Passie, a za darmo to uczciwa cena, postanowiłem spróbować i oczywiście dobrnąłem do napisów końcowych.

Gwoli ścisłości: pierwowzór w mojej opinii jest idealnie wyważony, może nie zaskakujący, ale bardzo atmosferyczny, brutalny i cudownie liniowy. To ostatnie remake trochę zabiera, próbując na siłę zrobić z Dead Space coś bliższego współczesnemu odbiorcy. Jak to próbowano osiągnąć? Lekko przebudowując lokacje, dokładając kilka questów pobocznych (w tym przede wszystkim wątek podążania śladami Nicole, żony protagonisty), przez co trzeba czasem wracać kolejką na drugi koniec Ishimury, mimo iż po drodze spotkamy może ze 2 nekromorfy, bo przecież już tam byliśmy. To samo w sobie jeszcze tak nie razi, ale dołożenie do tego przepustek z poziomami dostępu to już jakiś absurd - służą do otwierania pomieszczeń albo skrzynek, gdzie ukryto czasem cenniejsze zasoby bądź ulepszenia do broni. Te ostatnie to również nowość, choć to nie są stricte upgrade’y same w sobie, a jedynie moduły odblokowujące kolejny obwody dające określone bonusy, np. zwiększające szybkostrzelność. Gra stara się przy tym jakoś trzymać kontrolę nad tym, gdzie z misji pobocznych już się można udać (dzięki otwarciu drogi do danego miejsca), ale nie dopracowano tego do końca i tak często wymagany jest jakiś fabularny postęp albo poziom przepustki.

Te misje poboczne to jednak detal, który można pominąć - a zignorować za to nie sposób zmiany wyglądu Isaaca Clarka (a także Nicole) oraz obdarzenia go głosem. Trochę to pachnie planami na unowocześnienie także pozostałych odsłon, niemniej jako ktoś, kto jedynkę doskonale zna i ceni ją sobie za klimat, czuję się z tym bardzo dziwnie, tym bardziej, że nasz inżynier wygląda teraz trochę jak Adam Sandler. Wiadomo, monologi NPC-ów, nawet podczas połączeń video były nieco komiczne, ale też miały swój urok i mimo wszystko z tamtym Clarkiem jakoś łatwiej było mi się zżyć. Dodatkowo remake stara się także wyjaśniać dużo więcej o świecie gry, Unitologii, wydarzeniach na Ishimurze sprzed przylotu Isaaca, w tym nawet genezę pewnego szczególnie upierdliwego nekromorfa. Niby fajnie wiedzieć, ale z drugiej strony nie ma tu żadnych niesamowitych informacji.

Czy to dobry remake? Technicznie na pewno, gameplayowo wciąż Deap Space jest świetne. Doceniam, że autorzy nie poszli po linii najmniejszego oporu podbijając tylko rozdzielczość i jakość tekstur, ale wnieśli coś swojego, choć przez to nowy-stary kosmiczny horror pozostawia mnie nieco rozdartym. Wszystko, co stare, jest w nim wciąż świetne, a nowe tylko w pewnym stopniu.