Brutal Legend to nietypowa gra z gatunku action/adventure, która swą nietuzinkowość zawdzięcza opowiedzianej tu historii. Gracz wciela się w Eddiego Riggsa. Bohater całkiem przypadkowo, w czasie codziennych zajęć, uwalnia ze swojego ćwiekowanego paska prawdziwego demona. Ten ostatni porywa swego wybawiciela do świata zrodzonego wraz z początkami muzyki heavymetalowej.
Esencją omawianego tytułu jest przemierzanie piekielnego świata tętniącego życiem. Zadaniem Eddiego będzie wyplenienie z niego wszelakich plugawych pomiotów, lecz w swoich czynach nie może być osamotniony. Wyzwalając kolejne tereny, dołączają do niego demony, które mają w sobie nieco pierwiastków dobra. W czasie zmagań bohater może posługiwać się ogromnym toporem, elektryczną gitarą oraz specjalnymi zdolnościami przyswajanymi jak na przyszłego metalowego boga przystało.
Brutal Legend z racji swej innowacyjności pochwalić się może także wspaniałą ścieżką dźwiękową, na którą składają się najlepsze utwory legendarnych kapel ostatnich lat. Można posłuchać takich zespołów jak Judas Priest czy Black Sabbath. A to wszystko w klimacie demoniczno-humorystycznym z wieloma akcentami odnoszącymi się do współczesnej kultury ciężkich brzmień.
Metal – to jest to! Prawdziwa muzyka (wedle mej skromnej osoby), którą kapela jest w stanie przenosić najróżniejsze emocje i niejako oddawać kawałek siebie swoim fanom. Niestety od pewnego czasu...
Kojarzycie Full Throttle, serię Monkey Island, Grim Fandango czy Psychonauts? Jeśli słyszeliście przynajmniej o jednym z tych tytułów, to wiecie, że w przygotowaniu każdej z tych produkcji maczał palc...
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler