Lost Planet 3 (Xbox 360) - okladka

Lost Planet 3 (Xbox 360)

Premiera:
27 sierpnia 2013
Premiera PL:
30 sierpnia 2013
Platformy:
Gatunek:
Akcja / Strzelanka
Język:
Producent:
Wydawca:
Dystrybutor:
Strona:

ObserwujMam (4)Gram (0)Ukończone (3)Kupię (3)

Opis Lost Planet 3 (Xbox 360)
zvarownik @ 22:54 10.04.2012
Kamil "zvarownik" Zwijacz

Śr. długość gry: 14h 6min

+ czaswięcej

Lost Planet 3 to kolejna część trzecioosobowej strzelanki, stworzonej przez firmę Capcom, a której akcja rozgrywa się w nieprzyjaznym środowisku obcej planety.

Za produkcję odpowiedzialne jest studio Spark Entertainment (Legendary, Call of Duty: Finest Hour, Turning Point: Fall of Liberty). Historia opowiada o Jimie, pilocie, który wyruszył na planetę E.D.N. III, by wykonać dochodowy kontrakt. Akcja rozgrywa się przed wydarzeniami ukazanymi w "jedynce", a w związku z tym, planeta skuta jest grubym lodem, zamiast porośnięta gęstą roślinnością. Główny protagonista pracuje dla firmy NEVEC, pomagając wydobywać surowce ukryte głęboko pod powierzchnią planety. Korporacja ma zamiar przemienić niegościnne środowisko w miejsce, w którym mogli by mieszkać i prosperować ludzie.

Po raz kolejny przemierzamy zaśnieżone połacie terenu i walczymy z kosmicznymi stworami - Akridami. Do naszej dyspozycji oddano szereg broni oraz mechy, które tym razem istotnie różnią się od tego, do czego zdążyliśmy przywyknąć. Tzw. VSy zostały bowiem zastąpione przez ich poprzedników. Nasi mechaniczni sojusznicy nie posiadają już wyrzutni rakiet i karabinów, a zamiast tego dysponują wiertłami oraz szponami, ułatwiającymi wydobywanie surowców.

Gra oferuje zabawę w singlu i różnych trybach dla wielu graczy, a napędza ją w pełni trójwymiarowy silnik graficzny, generujący wysokiej jakości oprawę wizualną, upchaną po brzegi efektami specjalnymi.


Wkład w encyklopedię mieli:   Dirian,
Screeny z Lost Planet 3 (Xbox 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosguy_fawkes   @   20:16, 18.04.2021
Jednym z moich zarzutów wobec Dead Space 3 było, że gra zaczęła przypominać Lost Planet. Żeby było śmieszniej, teraz wiem, że ostatnie LP przypomina momentami finałową odsłonę przygód Isaaca Clarka...

Fabularnie to prequel poprzedników, a przede wszystkim gra totalnie rożna, zachodnia oraz w mojej opinii mniej efektowna wizualnie. Pierwowzór, moja pierwsza gra na Steamie, zachwycił mnie oprawą - najbadziej symulacją śniegu i zakopywania się w nim, co mocno wpływało na poruszanie się. Do tego dochodziły olbrzymie monstra jako bossowie, jak również zwinne, uzbrojone po zęby mechy. Walkom towarzyszyły cudowne eksplozje, a całość imponowała dynamiką. Trójka, którą stworzyło zupełnie inne studio, mocno wyhamowała gameplay: Jim Payton to bardziej najemny pracownik korporacji NeVec, niż żołnierz, więc rusza się mniej żwawo - momentami kamera próbuje nawet imitować Gears od War, a przez solidny uniform protagonisty łatwo się nabrać. Ma też mecha, ale ten służy mu do zarabiania chleba dla swojej rodziny, a nie walki z akridami - nie posiada żadnej broni palnej, co nie znaczy, że jest bezbronny, bo z jego pokładu potyczki są głównie kontaktowe, co ma swój urok.

Zamiast liniowości pokuszono się o mini-sandboksa z niewielką ilością zadań pobocznych i możliwości „dorobienia na boku” energii termalnej, tutejszej waluty potrzebnej do kupna lepszego sprzętu i ulepszeń. Nie ma tego wiele - w sam raz, by się nie zmęczyć. Podobały mi się także wstawki z wiadomościami Jima do swojej żony, od niej, a niekiedy nawet nic nie wnoszącymi, ale za to urealniającymi jego postać scenami z mecha, w których... robi w sumie nic albo jakieś głupoty, by zabić czas podczas burzy śnieżnej.

Lost Planet 3 to poprawna gra, choć trochę mi brakowało dynamiki starć z jedynki i dwójki. Czuć, że autorzy mieli swoją wizję, którą konsekwentnie dowieźli do końca i choć narzekałem nieco na oprawę, to mimo wszystko niektóre krajobrazy imponują, a jak na możliwości X360 wyszło naprawdę dobrze. Gdybym mógł wybierać, wolałbym jednak lepiej zrobione LP2, bez nacisku na multi. Z drugiej strony, gdy sobie przypomnę wcześniejsze „dzieła” studia Spark, tj. Turning Pointa czy Legendary, mam wrażenie, że Lost Planet 3 to ich opus magnum...