Deus Ex: Rozłam Ludzkości (PS4) - okladka

Deus Ex: Rozłam Ludzkości (PS4)

Premiera:
23 sierpnia 2016
Premiera PL:
23 sierpnia 2016
Platformy:
Gatunek:
Akcja / RPG
Język:
- napisy
Producent:
Wydawca:
Dystrybutor:
Strona:
brak danych

ObserwujMam (17)Gram (6)Ukończone (5)Kupię (2)

Opis Deus Ex: Rozłam Ludzkości (PS4)
B92 @ 23:38 07.04.2015
Bartłomiej "B92" Koczenasz
Mam na imię Bartek urodziłem się w 1992 roku, stąd mój nick B92. Chodzę do III klasy liceum ogólnokształcącego o profilu matematyczno-informatyczno-fizycznym. Interesuję się sportem, głównie piłką nożną (Chelsea Londyn) oraz grami i sprzętem komputerowym. Słucham rocka, punk i muzyki "z radia", ulubiony zespół to Linkin Park. Jeśli chodzi o filmy to oglądam wszystko co dobre, moim ulubionym filmem jest Gladiator. Wcześniej byłem redaktorem naczelnym portalu GameRAR.pl i redaktorem Tawerny Gier.

Śr. długość gry: 23h 30min

+ czaswięcej

Deus Ex: Rozłam Ludzkości to kolejna odsłona zapoczątkowanej w 2000 roku serii Deus Ex. W produkcji stworzonej przez ekipę Eidos Montreal ponownie wcielamy się w Adama Jensena - głównego bohatera Buntu Ludzkości, który musi stawić czoła terrorystom z całego świata.

Akcja Deus Ex: Rozłam Ludzkości toczy się w 2029 roku, dwa lata po wydarzeniach przedstawionych w Buncie Ludzkości oraz niesławnej Awarii Wszczepów. W jej wyniku miliony osób poniosły śmierć z rąk tych, którzy zainstalowali w sobie ulepszenia.To wydarzenie spowodowało ogromy podział pomiędzy ludźmi, którzy zdecydowali się na wszczepy oraz przeciwnikami tego typu praktyk. W atmosferze niepokojów społecznych różne frakcje szukają sposobów manipulowania opinią publiczną dla swoich korzyści. W środku zamieszania i chaosu do gry powraca agent Adam Jensen. Wzmocniony o całkowicie nowe ulepszenia Jensen znów trafia na trop prowadzący do ogólnoświatowego spisku.

Rozgrywka wykorzystuje mechanizmy zastosowane w poprzedniej odsłonie, oferując nieliniową zabawę, podczas której równie dobrze możemy strzelać do wszystkiego co się rusza, jak i skradać się i po cichu wykańczać kolejnych wrogów. Wszystko to dzięki wykorzystaniu modyfikacji ciała Jensena. Dzięki technologii przyszłości potrafi on widzieć przez ściany, skanować wrogów, hakować urządzenia i robić wiele innych rzeczy.

Dający spore pole do popisu gameplay uzupełniany jest także przez świat produkcji, reagujący na nasze poczynania. Podejmując konkretne działa w jednym etapie, wywołujemy ich konsekwencje w innym. Wszystko to doprawione zostało przez zaawansowaną sztuczną inteligencję, która jest dużo bardziej wymagająca niż w Buncie Ludzkości.


Wkład w encyklopedię mieli:   Materdea,
Screeny z Deus Ex: Rozłam Ludzkości (PS4)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
1 kudosguy_fawkes   @   12:21, 28.06.2017
Po ponad 40h ukończyłem Rozłam Ludzkości. Fabularnie to świetna gra - historia, dialogi i postaci trzymają się kupy, ale czuć, że to tylko epizod z uniwersum, który ma wyjaśnić kolejną porcję wydarzeń przed nastaniem ery nanomodyfikacji i JC Dentona. Generalnie, poza oprawą MD bije na głowę ostatniego Mass Effecta - jest tu sporo wciągających, wymagających myślenia i zaangażowania misji pobocznych, historia skłania do gorzkich refleksji, zaś eksploracja daje przyjemność. Jedyna bolączka to w zasadzie lokacje - praktycznie wszystko dzieje się w Pradze, gdzie pomijając gęstą sieć przejść, kanałów i szybów wentylacyjnych nie bardzo jest co oglądać i gdyby nie pewne elementy architektury, mogłoby to być dowolne miasto. Trochę mi brakuje tego czarno-złotego filtra z Buntu Ludzkości, ale to celowy zabieg - ludzkość próbuje odreagować po zakończonej katastrofą "złotej erze" wszczepów. "Druciarze" są spychani na margines, podejrzewani o najgorsze zbrodnie, wreszcie zsyłani do gett.
Cieszę się, że udało mi się ukończyć grę z trofeum Pacyfista, nie zabijając nikogo po drodze, nawet bossa, który w zasadzie jest tu 1 - niby autorzy wywiązali się z obietnicy poprawienia bossfightów względem poprzedniej części, ale kosztem im ograniczenia...Nowe wszczepy są przydatne, niektóre z nich sprzyjają skradaniu, które uwielbiam, ale trochę późno otrzymuje się możliwość ich normalnego eksploatowania, bez obaw o przeciążenie systemu.
Dziwię się tylko, że jako dodatkową misję w edycji Day One, którą posiadam, umieszczono zadanie dziejące się w trakcie fabuły - wycinanie go z podstawki na rzecz bonusu do lepszej wersji to słaby zabieg. Niby z Missing Link było podobnie, ale to było akurat pełnoprawne DLC, a nie misyjka na godzinę.
0 kudossebogothic   @   19:29, 02.03.2018
Grałem na PS4 z racji, że gra była dostępna w ramach abonamentu PS Plus i muszę przyznać, że bawiłem się świetnie. Kto wie czy nie lepiej niż przy Buncie Ludzkości? Tamta gra była dla mnie pierwszą z serii, a i pierwszą jeśli chodzi o klimaty cyberpunkowe. Do tego czasu udało mi się skończyć pierwszą część Deus Ex. Dzięki temu o wiele lepiej wejść do uniwersum, które jako tako się zna, choć fabularnie jest dość zawile i nawet streszczenie przez Jensena fabuły Human Revolution jest zagmatwane nawet dla tych, którzy ukończyli grę. Poza tym wydaje mi się, że i gameplayowo jest przyjemniej. Już nie pamiętam jak poszczególne elementy wyglądały w HR i jak się mają do tych w MD. Na pewno plusem jest fakt, iż nie ma tutaj irytujących walk z bossami. Całkowicie postawiłem na skradanie się i jedne z pierwszych umiejętności jakie wymaksowałem były te odpowiedzialne za hakowanie. Pod koniec nie bardzo miałem w co inwestować, bo wszystkie przydatne umiejętności z których korzystałem najczęściej miałem dawno wykupione. To właśnie skradanie daje najwięcej frajdy i stanowi samo w sobie łamigówkę do rozgryzienia. Jak podejść do danej lokacji i jak dostać się do konkretnego miejsca bez wszczynania alarmu. Udało mi się ukończyć całą grę bez zabijania kogokolwiek.

Fabularnie jest dobrze, choć BL wydawał się nieco lepszy pod tym względem, bo stanowił zamkniętą całość. Tutaj historia toczy się wolniej, a gra kończy się w momencie w którym cała intryga zaczyna się rozkręcać. Ciekaw jestem czy doczekamy się kontynuacji, bo gra podobno nie sprzedała się tak dobrze jak oczekiwano. Mam nadzieję, że Jensen doczeka się zwieńczenia swojej historii, bo potencjał jest. Nie wiem ile czasu spędziłem przy grze, bo nie widzę jakiegoś licznika, ale powinno być to jakieś 25-35 godzin, czyli czas podobny do tego z HR. Starałem się wykonać wszystkie misje poboczne na jakie natrafiłem. Dodatkowo sporo eksplorowałem włamując się do każdej napotkanej miejscówki. Praga nie jest jakaś wielka, ale zdecydowanie większa niż standardowe miasta w serii składające się z dwóch ulic na krzyż. Tutaj jest troszkę lepiej. Jeszcze zostały mi dwie dodatkowe misje i tryb Breach do sprawdzenia, więc też zobaczę z czym to się je.