Might & Magic VII: For Blood and Honor (PC) - okladka

Might & Magic VII: For Blood and Honor (PC)

Premiera:
08 czerwca 1999
Premiera PL:
19 listopada 1999
Platformy:
Gatunek:
RPG / Przygodowa
Język:
Producent:
Wydawca:
Dystrybutor:
Strona:

ObserwujMam (30)Gram (5)Ukończone (11)Kupię (4)

Opis Might & Magic VII: For Blood and Honor (PC)
Redakcja MiastoGier.pl @ 02:00 14.06.2009

Śr. długość gry: 98h 45min

+ czaswięcej

Might & Magic VII: For Blood and Honor to kolejna gra z serii Might & Magic. Tym razem przenosimy się do Erathii. Nasi bohaterowie biorą udział w konkursie, którego nagrodą jest amek Harmondale i jego okoliczne ziemie. Po zwycięstwie nie dane jest odpoczywać, gdyż zamek okazuje się być w ruinie, a same ziemie znajdują się na granicy Erathii i Avlee, które to państwa ze sobą rywalizują.

Na początek tworzymy cztery postacie wchodzące w skład drużyny. Dla każdej wybieramy rasę (Człowiek, Elf, Krasnolud lub Goblin) i klasę (jedną z dziewięciu: m.in. Rycerz, Złodziej, Mag) a także rozdzielamy początkowe punkty między cechy początkowe (Moc, Intelekt, Osobowość, Wytrzymałość, Celność, Szybkość i Szczęście). Wybieramy też biegłości (np. Kij, Topór, Magia Ognia czy Akrobatyka) z dostępnych 35. Każda z biegłości może być opanowana w jednym z czterech poziomów zaawansowania (Podstawowy, Ekspert, Mistrz i Arcymistrz) – można je podnosić u nauczycieli, których spotykamy podczas gry.

W trakcie gry każda z postaci w drużynie może zdobyć awans klasowy. Pierwszy awans jest możliwy dla każdego, drugi jest uzależniony od prowadzenia fabuły (ścieżka Światła lub Ciemności).

Do naszej drużyny mogą dołączyć dodatkowe postacie, które za ustaloną opłatą będą pomagać naszym bohaterom (zwiększą ilość zdobywanych punktów doświadczenia, dodadzą bonus do jakiejś biegłości).

Na swojej drodze spotkamy wiele potworów (ok. 36 typów). Nasi bohaterowie mogą używać wielu rodzajów mieczy, toporów, włóczni, łuków, maczug itp.

PEGI: Od 12 lat
Screeny z Might & Magic VII: For Blood and Honor (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosiselor   @   14:51, 18.12.2011
To jest jakieś nieporozumienie że ta gra nie ma żadnych komentarzy. Czy na tym forum siedzą ludzie tylko poniżej 20 - stki? Przecież na allegro nie problem kupić Kroniki Might and Magic obejmujące części od VI do IX (IX to akurat pomyłka) oraz bonusowo Crusaders oraz Legends of M&M. Gry z tej serii mają olbrzymie światy, znakomitą mechanikę, najlepsze uniwersum, może za wyjątkiem Tormenta i Wizardry, wspaniałą fabułę i KLIMAT który miażdży. Siódemka zaś jest najlepsza dla początkujących bo na początku ładnie prowadzi "za rączkę". Wszystkiego dopełnia świetna muzyka. Grafika nigdy nie była w tych grach mega i się zestarzała ale w zasadzie jeśli dla kogoś grafika w cRPG jest najważniejsza to, ech....bez komentarza.
Prawdziwe arcydzieło gatunku i tytuł obowiązkowy.
0 kudosSzajch   @   14:54, 18.12.2011
Ale z tym "za rączkę" to też bez przesady. ;p
Bardzo szybko musisz wyciąć wszystkie ważki + załatwić płytkę z kanałów, co dla przeciętnego dzisiejszego gracza jest niemożliwe, bo wymaga to wiele expienia i spokojnego lurowania pojedyńczo mobów. ;p
No, ale wiadomo. Harmondale + walka ze wszystkimi goblinami bez eq i lvla jest kolejnym hardkorem.
0 kudosiselor   @   14:59, 18.12.2011
Pewnie racjaSzczęśliwy Ja tą grę mam obcykaną chyba na maksa, ba! należę chyba do tej nielciznej grupy graczy którzy w zasadzie bezproblemowo pokonują smoka na Szmaragdowej Wyspie z ekipą na drugim poziomieSzczęśliwy A dzięki metodzie Load/Save potrafię łazić od początku gry z samymi artefaktami, relikwiami i potężnymi magicznymi przedmiotamiSzczęśliwy Ale zazwyczaj sie ograniczan i żeby było uczciwie biorę po jednym przedmiocie dla postaci Uśmiech
0 kudosSzajch   @   15:04, 18.12.2011
Ta, ale metoda z nieznikaniem ciał mobów mimo wszystko psuje grę. Bo wtedy Harmondale nie robi takiego kontrastu poziomu trudności. Wyżynasz wszystkie moby, jak sito.
BTW. zabijasz smoka przy użyciu różdżki, za która następnie będziesz musiał zapłacić dług? (Chodzi mi o tego gościa obok Gildii Umysłu).
Czy jedziesz kuszami?
0 kudosiselor   @   15:05, 18.12.2011
I różdżką i łukami Uśmiech Biegam w kółko i strzelamSzczęśliwy Można też metodą bardziej bezpieczną z pauzą co chwile ale to za długo trwa.
0 kudosgregory16mix   @   15:06, 18.12.2011
Cytat: iselor
Czy na tym forum siedzą ludzie tylko poniżej 20 - stki?
Może się zdziwisz, ale większość aktywnych to "młodziaki"Szczęśliwy Sam mam 21 lat, ale że późno miałem kompa, to i o tej grze nie słyszałem.
0 kudosiselor   @   15:08, 18.12.2011
Cytat: gregory16mix
Cytat: iselor
Czy na tym forum siedzą ludzie tylko poniżej 20 - stki?
Może się zdziwisz, ale większość aktywnych to "młodziaki"Szczęśliwy Sam mam 21 lat, ale że późno miałem kompa, to i o tej grze nie słyszałem.


Domyśliłem się że tak być musi bo głównie rozprawia sie tu o Skrimach, Wiedźminach i Gothicach czyli o tytułach które, delikatnie mówiąc, średnio mnie kręcą (może za wyjątkiem Skyrima)
0 kudosgregory16mix   @   15:23, 18.12.2011
Tylko, że dla ludzi naszej generacji to podstawowy kanonSzczęśliwy
0 kudosiselor   @   16:09, 18.12.2011
Proszę nie używać źle słwa kanon. Kanonem nie mogą być tytuły dwuletnie.
0 kudosgregory16mix   @   16:15, 18.12.2011
No dobra, to są najlepsze tytuły naszego czasuSzczęśliwy
0 kudosiselor   @   16:19, 18.12.2011
Might & Magic" to chyba najsłynniejszy cykl komputerowych RPG. Część siódma przez wielu uznana została za najlepszą, również ja tak sądzę, a że jest to równocześnie jedno z największych arcydzieł RPG, wypada o nim co nieco napisać.

Akcja "Might & Magic VII" jest kontynuacją wydarzeń z trzeciej części gry "Heroes of Might and Magic". Królowa Katarzyna pokonała złe siły i zaprowadziła pokój w Erathii. Jednak wyeliminowanie Kreegan i lordów podziemi nie zakończyło problemów. Jej dotychczasowi sojusznicy, elfie państwo Avlee, zaczęło sobie rościć prawa do małego miasteczka Harmondale, znajdującego się pod panowaniem Erathii, umiejscowionego na granicy Avlee i Erathii. Lord miasta nie chciał nim rządzić, skoro ma się ono stać polem bitwy dwóch potężnych królestw. Przekazuje więc władzę nad miasteczkiem czworgu niczego nieświadomym bohaterom gracza. Jednak spór między Erathią i Avlee to tylko niewielki problem, z jakim przyjdzie się borykać graczowi! Jako że gra jest nieliniowa i dostaniemy mnóstwo zadań nie związanych z osią fabuły, gwarantuje mnóstwo godzin wspaniałej zabawy. No, ale nie o samą fabułę w cRPG chodzi, przejdźmy więc do innych cech programu...

Jeszcze przed właściwą grą przyjdzie nam oczywiście stworzyć czteroosobową drużynę. Ras mamy niewiele, bo zaledwie cztery: ludzie, elfy, krasnoludy i gobliny. Na szczęście różnice między nimi są całkiem znaczące. Profesji natomiast mamy aż dziewięć, a są to: Rycerz, Paladyn, Złodziej, Kapłan, Mnich, Łucznik, Łowca, Czarodziej i Druid. Mimo że według nazw niektóre klasy teoretycznie zajmują się w wielu aspektach tym samym (np. Rycerz i Paladyn), różnice między nimi są tak duże, że jedna źle dobrana osoba do drużyny może bardzo utrudnić, a nawet uniemożliwić ukończenie gry! W dodatku mamy jeszcze trzydzieści sześć umiejętności, takich jak Alchemia, Magia powietrza, Używanie zbroi płytowej czy Walka bez broni. Żadna z klas nie może nauczyć się wszystkich umiejętności (np. Mag nigdy nie założy na siebie zbroi cięższej niż skórzana, a Rycerz nigdy nie będzie potrafił rzucać zaklęć), a nawet jeśli pozna wszystkie, które jest w stanie, to i tak nie wykorzysta ich w stu procentach. Dlaczego? Ponieważ występują cztery poziomy specjalizacji: Biegły, Ekspert, Mistrz i Arcymistrz. Przykład: Rycerz może zostać tylko ekspertem w posługiwaniu się łukiem, za to Łucznik Arcymistrzem. W zamian za to Rycerz będzie mógł osiągnąć poziom Arcymistrza w posługiwaniu się tarczą, ale Łucznik nigdy nie weźmie jej do ręki (czyli nie osiągnie poziomu Biegły). Możecie zapytać, czym się różnią owe poziomy. Im wyższy poziom danej umiejętności, tym wyższe premie za korzystanie z niej otrzymuje postać. Złodziej, który jest Arcymistrzem w Rozbrajaniu Pułapek, rozbroi każdą pułapkę. Jeśli Ekspertem, jego szansa wynosiłaby tylko 50%. Ciekawym rozwiązaniem jest również to, że aby nauczyć się lub awansować w jakiejś umiejętności, trzeba znaleźć nauczyciela. Ufff... myślę, że tyle wystarczy, reszty i tak dowiecie się z gry.

Czas na dźwięk i muzykę. Nie można się przyczepić ani do jednego, ani do drugiego. Zwłaszcza do muzyki, ta znakomicie podkreśla klimat gry, no ale 3DO przyzwyczaiło nas do tego, że każda jej produkcja posiada piękną oprawę muzyczną. W dodatku jest zapisana w formacie audio, więc spokojnie można jej słuchać nie włączając gry.

Najsłabszą stroną gry jest grafika. Niestety, dziś dla wielu będzie ona wręcz archaiczna. Nawet mimo wykorzystania akceleratorów 3D. O ile wygląd przestrzeni, zarówno zamkniętych jak i otwartych (gra z widokiem FPP, bez możliwości zmiany widoku) jest do przełknięcia, nie można tego powiedzieć o wyglądzie postaci. Wszyscy ludzie występują tylko w dwóch "rodzajach": albo pan w zielonym swetrze, albo pani w białej sukni! To samo dotyczy przedstawicieli innych ras. Niestety, często zdarza się, że klikamy na postać, która przecież ma twarz białego człowieka, a tu wyskakuje nam portret przedstawiający Murzyna. No cóż, takie niedoróbki też się w grze, nomen-omen wybitnej, trafiają, aczkolwiek do grafiki można się przyzwyczaić i przymknąć oko na jej prymitywizm.

Skoro o minusach gry mówimy, to jest jeszcze coś. Rozmowy. A raczej ich brak. Rozmowy zostały okrojone do całkowitego minimum, gdy klikamy na postać to albo mówi ona jedno zdanie, które będzie powtarzać w kółko, albo dostaniemy listę 2-3 tematów i po wyborze odpowiedniego z nich postać wyraża swoją opinię w danej kwestii. Na szczęście fabuła gry jest tak umyślnie skonstruowana, że dialogi są w niej zbyteczne. No, ale ludzie grający w "Neverwinter Nights" czy "Baldurs Gate" mogą czuć się zawiedzeni. Gra posiada dwa zakończenia, w zależności od tego, czy staniemy po stronie Światła, czy Ciemności (zadania oczywiście też się odpowiednio różnią).Ostatni element gry, czyli walka. Można ją odbywać albo w czasie rzeczywistym, albo w systemie turowym. Zawsze (no, prawie) należy walczyć "turowo", chyba że nasza drużyna jest silna a przeciwnicy nie należą do najmocniejszych. Na szczęście w czasie potyczek postacie mogą wymieniać się ekwipunkiem, czego nie można powiedzieć o pierwszym "Baldurs Gate".

Polecam "Might & Magic VII" wszystkim miłośnikom RPG, ale nie action RPG/hack’n’slash, więc jeśli ktoś gra tylko w "Diablo", "Dungeon Siege", ew. "Neverwinter Nights" powinien się trzymać od tej gry z daleka. Zanudzi go ona na śmierć. Pozostali, ci którzy lubią długą, nieliniową fabułę i dużą wagę przykładają do rozwoju postaci (np. "Morrowind"), na pewno się nie zawiodą.

Ocena: 9/10
0 kudoskoziktm   @   10:41, 28.02.2018
a czy ktoś może podpowiedzieć gdzie kupić wersję polską? nigdzie nie mogę znaleźć : (
Dodaj Odpowiedź