Neuro Hunter (PC) - okladka

Neuro Hunter (PC)

Premiera:
23 września 2005
Premiera PL:
04 kwietnia 2006
Platformy:
Gatunek:
Akcja / RPG
Język:
Producent:
Wydawca:
Dystrybutor:
Strona:

ObserwujMam (16)Gram (4)Ukończone (2)Kupię (0)

Opis Neuro Hunter (PC)
Tafit @ 23:59 15.07.2009
Dawid "Tafit" Warmuz

Śr. długość gry: nie podano

+ czaswięcej

Neuro Hunter to hybryda gry RPG i akcji, przygotowana przez studio Media Art. Akcja przenosi nas do cyberpunkowego świata, łudząco przypominającego ten znany z serii Deus Ex. Naszą postacią zostaje specjalista komputerowy, wynajęty przez korporację Johnston Biotek, w celu naprawienia sieci jednego z kompleksów wydobywczych.

Wspomniana wyżej korporacja uzyskała znaczne zyski głownie ze sprzedaży nowego paliwa - Silver Flame. Jego wytwarzaniem trudnią się zamknięci w kopalniach byli kryminaliści i zbrodniarze. Samo zaplecze produkcji Silver Flame pozostaje tajemnicą - wiadomo jednak, że związane z nim są nielegalne eksperymenty genetyczne, pod wpływem których powstają przerażające mutacje. Do jednego z takich kompleksów przybywa nieznany spec komputerowy o pseudonimie Hacker. Niedługo później przejmuje całkowitą kontrolę nad kopalnią, co może całkowicie pogrzebać korporację Johnston Biotek. Nasz bohater wynajęty zostaje właśnie w celu 'posprzątania' we wspomnianym kompleksie.

Całą akcję gry obserwujemy z perspektywy pierwszej osoby. Podróżując po rozległych poziomach kopalni spotkamy wielu NPC-tów, wykonamy mnóstwo zadań pobocznych. Z biegiem czasu uzbrajać będziemy się w coraz mocniejsze bronie (od noża, aż po karabin plazmowy). Na swej drodze napotkamy 14 różnych typów przeciwników, z których wyróżniamy po kilka podgatunków. W cyberpunkowej przyszłości nie mogło zabraknąć oczywiście implantów, znacząco ułatwiających walkę, czy choćby włamywanie się do sieci. Wraz z kolejnymi poziomami nasza postać staje się coraz potężniejsza.

PEGI: Od 12 latZawiera przemocZawiera mocny język
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosDaiki820   @   13:55, 07.04.2012
Nawet fajne, i chyba niedługo do tego wrócę