Soldier of Fortune: Payback (PC) - okladka

Soldier of Fortune: Payback (PC)

Premiera:
13 listopada 2007
Premiera PL:
30 lipca 2010
Platformy:
Gatunek:
Akcja / Strzelanka
Język:
Producent:
Wydawca:
Dystrybutor:
Strona:
brak danych

ObserwujMam (37)Gram (8)Ukończone (8)Kupię (4)

Opis Soldier of Fortune: Payback (PC)
Redakcja MiastoGier.pl @ 02:00 14.06.2009

Śr. długość gry: 6h 45min

+ czaswięcej

Soldier of Fortune: Payback jest trzecią odsłoną pierwszoosobowego shootera przedstawiającego świat wielkich konfliktów zza kurtyny mediów. Jak po inne lata gracz wciela się w rolę najemnika, płatnego zabójcy organizacji The Shop.

A jego nazwisko to Thomas Mason - zatem rozdział z bohaterem pierwszej i drugiej części, Johnem Mullinsem, zostaje zamknięty. Wciąż jednak przyjdzie wykonywać podobne zadania, które na pierwszy rzut oka całkowicie odmienne, mieć będą wspólny punkt zaczepny jakiejś "większej sprawy".

Po raz kolejny cały świat czeka do przemierzenia wzdłuż i wszerz - wszędzie tam, gdzie ingerencja oficjalnych sił jest już niemożliwa, pojawia się jeden z najlepszych najemników agencji. Ze względu na zróżnicowanie świata, nie będzie można narzekać. Soldier of Fortune: Payback oferuje przygody na każdym kontynencie, w miejscach świata najbardziej gorących i niebezpiecznych.

Okazale prezentuje się arsenał oddany do dyspozycji. Znajdzie się w nim około trzydziestu sztuk nowoczesnych broni palnych, jednakże nie ma co liczyć na laserowe dziwactwa czy inne blastery - pod tym względem seria SoF zawsze była wierna światowym realiom.


Wkład w encyklopedię mieli:   MicMus123456789, Kaleder21, urban1212,
PEGI: Od 18 latZawiera przemoc
Screeny z Soldier of Fortune: Payback (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosludwikluk181991   @   22:49, 30.07.2009
POST 1
Gra nie ma nic wspólnego z poprzednikami.
Marna fabuła mechanika gry to iść przed siebie i zabijać setki wrogów.

POST 2
Ta gra nie zasluguje na ten tytuł ponieważ psuje historie serii. I Ogromna liczba broni jej nie ratuje większość itak ma nie prawdziwe nazwy więc żaden to plus.
nawet brutalność która była znakiem rozpoznawalnym serii została zepsuta i bardziej śmieszy.

Opiernicz za podwójne posty a za przeklinanie ostrzeżenie .
Moderator Alpha - Tomalak
0 kudosSiema485   @   16:42, 20.04.2010
Może być.Fajna Fabuła. Tylko ;/ taka sobie grafika jest.
;/
0 kudosMekenyk   @   11:55, 26.07.2010
Popieram ludwika i powiem tak Soldier of Fortune bez Johna Mulinsa to nie Soldier of Fortune Smutny
0 kudosguy_fawkes   @   00:29, 29.08.2011
Przykro patrzeć na upadek tak znanej i dobrej serii. Na szczęście, nie odbył się ona za sprawą Ravena, tylko Cauldrona, słynącego z budżetówek. Nie wiem, kto im dał prawa do nazwy (zapewne Acti), ale winni powinni zostać ukarani. To jest crap, który niewiele się różni od tego, co można znaleźć w koszu w supermarkecie. Dobrze widać to na GOL-u, gdzie w kategorii "Podobne gry" rekomendowane jest m.in. Code of Honor...
Gameplay, wyzuty z ciekawych klimatycznych fragmentów znanych z prawdziwych SoF'ów jak łażenie po bazie czy niezłe scenki został sprowadzony do granic absurdu: teraz byle pistolet na kapiszony odrywa głowy i kończyny jednym strzałem, a wrogowie są kretyńsko tępi. Z poważnego, wymagającego skupienia i pomyślunku shootera Soldier of Fortune przeistoczył się w naparzankę, gdzie praktycznie nigdy nie przystaje się na chwilę celem przygotowania planu działania. Jedyne, co się jako tako broni, to całkiem niezła grafika, choć i tutaj nie brak głupot w rodzaju rozdzielczości kończących się na 1680x1050.
Nie wiem, czy marka jeszcze kiedykolwiek się odrodzi, ale jedno jest pewne - gorzej się już chyba nie da...