Icewind Dale II (PC) - okladka

Icewind Dale II (PC)

Premiera:
27 sierpnia 2002
Premiera PL:
16 października 2002
Platformy:
Gatunek:
RPG
Język:
Polski
Producent:
Dystrybutor:
Strona:
brak danych

ObserwujMam (140)Gram (18)Ukończone (35)Kupię (1)

Opis Icewind Dale II (PC)
Redakcja MiastoGier.pl @ 02:00 14.06.2009

Śr. długość gry: 71h 20min

+ czaswięcej

Icewind Dale II to kontynuacja jednej z najlepszych gier RPG, działających na silniku Infinity. Projekt, w przeciwieństwie do swojego poprzednika oparty został na zasadach Dungeons & Dragons 3, a nie na poprzedniej ich wersji.

Akcja Icewind Dale II rozgrywa się 30 lat po tym, jak mieszkańcy krain Kuldahar i Easthaven pokonali okrutne armie wroga. Niestety nie nacieszyli się oni zbyt długo pojem, albowiem już wkrótce ponownie byli dręczeni przez Gobliny i Orki, którym udało się zorganizować ogromną armię wygnańców. Główny bohater musi stawić jej czoła i nie dopuścić do przejęcia przez nich kontroli nad Dziesięcioma Miastami.

Władze tychże miast powołują do siebie najodważniejszych bohaterów, a ich zadaniem jest powstrzymać natarcie. Gracz wciela się w najlepszego z herosów i przejmuje kontrolę nad pozostałymi. Wspólnie spróbują zniszczyć wroga i ponownie zaprowadzić pokój w krainie.

Icewind Dale II działa na wysłużonym silniku Infinity, ale mimo wszystko projekt oferuje przejrzystą, pełną detali oprawę wizualną, zrealizowaną z dbałością o najmniejsze szczegóły. Akcję obserwujemy z widoku izometrycznego, a kamera zawieszona jest ponad głowami postaci.


Wkład w encyklopedię mieli:   Ravnarr,
PEGI: Od 12 latZawiera przemoc
Screeny z Icewind Dale II (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudoskordzik7   @   21:01, 09.05.2009
Nie będę zbytnio się produkował na temat tej gry. Napiszę prosto z mostu. Dla mnie ta gra ma wszystko to, co potrzebuje. Wracam do niej naprawdę chętnie.
0 kudosPociej3   @   19:16, 14.05.2009
O taak... takiej różnorodności terenów nie znajdziesz w wielu grach. Walcząc jeden na jednego ze strażnikiem portalu czuje się tą adrenalinę. Uśmiech
0 kudosLorun   @   17:23, 13.08.2009
Gierka stara ale bardzo fajna, moze nie powala grafika ale ten klimat i fabula ahh cudo. xD
0 kudosFox46   @   12:11, 29.12.2009
Kolejna dobra cześć jednak jej interfejs przypomina już z Never Winter Nights
0 kudosolos1234   @   22:37, 02.01.2010
Super gra są bardziej rozbudowane rasy i ludzie inaczej patrzą na to kim grasz np.grasz mrocznym elfem to ten na początku jest inaczej nastawiony.I interfejs lepiej wygląda.Szkoda że nie robią takich gier. Smutny
0 kudosNikolaj666   @   14:37, 27.10.2010
Fajna gra. Możliwość stworzenia tak licznej drużyny od podstaw (6 osób) to naprawdę plus. Niestety miałem chyba jakiś błąd bo nie mogłem znaleźdź jednego składnika do naprawy statku powietrznego.
0 kudosiselor   @   16:27, 18.12.2011
Ostatnie dzieło Black Isle. Icewind Dale 2 jest eRPeGiem w starym dobrym stylu.
Gobliny i Orkowie atakują Dziesięć Miast w niespotykanej dotąd liczbie. Miasto Bremen upadło. Doki Targos także zostały zaatakowane przez Gobliny, a nikt nie wie jak udało im się przedrzeć do miasta. Targos wysłało posłańców z prośbą o pomoc do portowych miast Luskan i Neverwinter. Neverwinter obiecało przysłać posiłki, Luskan ma własne problemy, dlatego ich pomoc ograniczyła się do rozwieszenia plakatów z informacją, że na każdego kto wyruszy do Targos czeka bogactwo i sława. Statki pełne najemników wkrótce wyruszyły do Targos. Na jednym z tych okrętów przypłynęła do oblężonego miasta także drużyna sterowana przez gracza.
System tworzenia postaci jest oparty na trzeciej edycji D&D i jest niemalże dokładnym odzwierciedleniem papierowego RPG. Gracz tworzy sześcioosobową drużynę. Każdej osobie kupuje punkty atrybutów (siła, zręczność, itd.), wybiera atuty i umiejętności. Z klas mamy do wyboru wszystkie dostępne w oryginalnym Podręczniku Gracza. Z rasami jest jeszcze lepiej, bo oprócz podstawowych dostajemy także kilka egzotycznych m.in. Drowy, Gnomy Głębinowe czy Dzikie Elfy.
Kiedy stworzymy już drużynę rozpoczyna się właściwa gra. Grafika nie zmieniła się znacznie od pierwszej części Icewind Dalea (stary dobry Infinity Engine), ale ja - człowiek preferujący grafikę 2D nad 3D, zwłaszcza w grach cRPG jestem zadowolony. Wnętrza budynków, same budynki i przedmioty ekwipunku, czy też postacie (i wszystkie inne elementy graficzne) zostały wykonane z pełną dbałością o szczegóły i prezentują się ślicznie. Znakomite są również portrety jakie możemy wybrać dla naszych bohaterów. Dźwięk to także mistrzostwo świata, zwłaszcza muzyka autorstwa Inona Zura, która jest lepsza nie tylko od tego co dostaliśmy w pierwszej części IWD (do pierwszej części muzykę robił sam Jeremy Soule), ale także np. Heroes of Might & Magic III czy Planescape: Torment (to tylko moja prywatna opinia). Co do głosów to tylko w przypadku najważniejszych postaci słyszmy co mają do powiedzenia, w przypadku reszty musi nam wystarczyć sam tekst. Ale nie szkodzi, bo głosy w wersji polskiej zostały dobrane znakomicie (zarówno BNów jak i tych, których możemy wybrać Bohaterom Gracza). Co do tekstu pisanego to praktycznie nie ma nic na co można by narzekać, nie dopatrzyłem się nawet literówek. No, a gdyby ktoś chciał to zawsze swoim postaciom może przypisać własne głosy oraz portrety.
Chociaż gra jest oparta na trzeciej edycji D&D walka toczy się w czasie rzeczywistym, ale jak najbardziej można w dowolnym momencie włączyć pauzę. To niezwykle przydatna opcja - dzięki niej spokojnie możemy kazać postaci(om) wypić miksturę leczącą, zmienić rodzaj używanej broni, wydać rozkaz rzucenia czaru czy wykonania specjalnego ataku. A walki są naprawdę częste i widowiskowe a udział w nich biorą istoty różnej siły: od psów, pająków i goblinów, przez orki, ogry i salamandry, na wywernach, demonach i smokach skończywszy. W sumie bestiariusz będzie obejmował kilkadziesiąt (a może więcej) istot, które albo będą nam pomagać w walce (to jak je przyzwiemy za pomocą czaru) albo my będziemy tłuc (to częściej). Tak, tak , w IWD 2 walczymy bardzo dużo, ale nie jest to znowu typowy hash'n'slash! Gdyby tak było umiejętności typu Dyplomacja, Blef, Zastraszanie czy też złodziejskie typu Skradanie na nic by się nie przydały. A tak naprawdę często ratują życie. Zadań w których przyjdzie nam skorzystać z potęgi słowa, a nie miecza jest bardzo dużo. I dobrze. Niestety, gra ma jedną wadę. Liniowość. No cóż, nic nie jest doskonałe. Ale można przymknąć na to oko. Gra posiada wielką grywalność, tworzoną przez ciekawą, rozwijającą się fabułę (która z początku nie prezentuje się zbyt oryginalnie), piękną muzykę, sporą długość (nie powiem ile godzin, ale gra jest nieco dłuższa niż pierwszy Icewind Dale z dodatkami) i dużą dawkę humoru (o tym nie wspomniałem, ale tekst Bułka z goblinem przeszedł chyba do mowy potocznej miłośników fantasy).
Dla tych co grę skończyli jest prezent: mogą swoją silną drużyną rozpocząć grę od nowa w specjalnym trybie Serce Furii. Tutaj potwory są naprawdępodpakowane, ale przedmioty jakie wpadną nam w łapy także są lepsze.
O trybie multiplayer pisać nie będę, bo tak naprawdę nie ma o czym. Niby może grać do sześciu graczy równocześnie (wtedy każdy prowadzi jedną postać), ale ja nie widzę sensu w tego typu zabawie. No cóż, może się mylę?

Podsumowanie? Jeden z najlepszych staroszkolnych cRPG ever. Dla każdego fana komputerowego rolpleja, zwłaszcza fanów Forgotten Realms i D&D.
0 kudosmk49   @   18:43, 26.11.2012
najlepsza staroszkolna gra w jaką grałem każda większa batalia dawała takiej adrealiny na początku to emocji nie czuć gdy walczy się z jednym gobliem ale gdy dochodzi do takich sytuacji jak obrona palisady to dopiero masakra tylko denerwują jęki postaci podczas walki gadają przez całą walkę i zawsze znajdą powód by otworzyć usta
Dodaj Odpowiedź