Enslaved: Odyssey to the West (PC) - okladka

Enslaved: Odyssey to the West (PC)

Premiera:
25 października 2013
Premiera PL:
25 października 2013
Platformy:
Gatunek:
Akcja / Przygodowa
Język:
Producent:
Dystrybutor:
brak danych
Strona:

ObserwujMam (24)Gram (4)Ukończone (12)Kupię (2)

Opis Enslaved: Odyssey to the West (PC)
Materdea @ 18:38 10.10.2013
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻

Śr. długość gry: 10h 26min

+ czaswięcej

Enslaved: Odyssey to the West to najnowsza produkcja studia Ninja Theory, twórców ciepło przyjętego ekskluzywnego tytułu dla PlayStation 3, zatytułowanego Heavenly Sword. Deweloper zarzucił tym razem baśniowe klimaty i Enslaved: Odyssey to the West rozgrywa się w post-apokaliptycznym świecie - choć nie pozbawionym kolorów i bujnej roślinności.

Obszarem akcji są zrujnowane Stany Zjednoczone. Główni bohaterowie, Monkey oraz Trip, zostają złapani przez roboty i uwięzieni. Jako, że ten pierwszy jest niezwykle mocarny, potrafiłby wyrwać się samemu, niewiasta niestety musi wesprzeć się jego pomocą. W tym celu zakłada mu specjalną opaskę wybuchową na głowę. Niby nic szczególnego, ale jej działanie zmusza Monkey'a do pomocy. Jeżeli ona zginie, to "przyjaciel" może się pożegnać z czaszką oraz jej zawartością.

Głównym smaczkiem w Enslaved: Odyssey to the West są napięte relacje pomiędzy bohaterami, którzy współpracują z konieczności, żywiąc do siebie co najmniej wielką niechęć. Gracz wciela się w mięśniaka, więc można się domyślić jego zadania. Przez większość czasu trzeba robić za żywą tarczę oraz jednocześnie młot do pogromu maszyn. Drugą postacią steruje SI, podążającą za bohaterem.

Enslaved: Odyssey to the West ma także zaawansowana oprawa wizualna, której animacje wykonano przy pomocy techniki motion capture, nadając im ogromnego realizmu. Wśród aktorów pracujących jako modele dla postaci znajduje się m.in. Andy Serkis, odtwórca Golluma z filmu Władca Pierścieni.

Oprawa graficzna to głównie tereny miejskie bujnie porośnięte niczym niezatrzymaną roślinnością. Dominują żywe barwy, a gracz ma kilka sposobności do zatrzymania się i popatrzenia z radością na krajobraz.


Wkład w encyklopedię mieli:   Materdea,
PEGI: Od 16 latZawiera przemoc
Screeny z Enslaved: Odyssey to the West (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
1 kudossebogothic   @   20:46, 27.06.2021
Enslaved to druga po Heavenly Sword gra studia Ninja Theory i druga w której powstawaniu brał udział Andy Serkis, czyli Gollum z filmowego Władcy Pierścieni. W późniejszych latach Ninja Theory stworzyli reboot Devil May Cry czy Hellblade. Wróćmy jednak do Enslaved, byłem święcie przekonany, że ta gra wyszła jedynie na konsole siódmej generacji i dopiero ostatnio natknąłem się na nią na Steamie. Za 10 zł żal było nie brać, zwłaszcza, że pamiętam dość pozytywną recenzję w CDA, którą czytałem dobre ponad 10 lat temu.

Grając w Enslaved co chwila na myśl przychodziły mi gry do których można by ją porównać i tak motyw z dwójką bohaterów podróżujących przez zniszczone USA w wyniku apokalipsy, gdzie miasta bujnie porośnięte są roślinnością od razu kojarzy się z The Last of Us, choć w tym przypadku to dzieło Naughty Dog należałoby porównać do Enslaved, jako, iż premierę miało 3 lata później. Postapokalipsa w wykonaniu Ninja Theory przypomina trochę Mad Maxa, opanowany przez roboty świat Horizon: Zero Dawn, elementy wspinaczkowe miks Uncharted i Prince of Persia z 2008 roku. Są tu nawet rzeczy czy postacie, które kojarzyły mi się Beyond Good & Evil. Dość solidna mieszanka i taki jest też Enslaved.

Twórcy umiejętnie urozmaicają gameplay starając się tak go zbalansować byśmy nie robili w kółko tego samego. Od czasu do czasu trafi się jakaś zagadka środowiskowa polegająca z reguły na przestawieniu jakiejś wajchy. Są też momenty w których musimy uciekać albo wręcz przeciwnie gonić, kilka walk z bossami, etapy celowniczkowe, słowem standard w tego typu grach. Walka nie jest zbyt zajmująca. Mamy kilka podstawowych ataków, blok, kontrę. Możemy być wrogów z piąchy albo kosturem. Po jakimś czasie otrzymujemy możliwość strzelania z kostura przy pomocy plazmowych pocisków. Ciekawym elementem jest deskolotka unosząca się lekko nad ziemią, dzięki, której możemy szybko się przemieszczać albo zebrać kilka świetlistych punktów pełniących rolę punktów doświadczenia, których normalnie byśmy nie zebrali. Wykorzystywana jest też przy etapach pościgowych i walce z bossami, dzięki niej szybko od takiego bossa można uciec i zdążyć przycelować z kostura.

Poziom trudności nie jest zbyt wysoki. Jedynie w kilku momentach utknąłem na dłużej. Głównie przez to, iż nieraz nie bardzo wiadomo gdzie skoczyć w etapach, gdy musimy szybko przemieszczać się po platformach. Kamera też potrafi cię czasami dziwnie ustawić bardziej przeszkadzając niż pomagając. Jest też jeden irytujący rodzaj przeciwnika, który jak nie spamuje ciągle ciosami to ciągle je blokuje. A walka z ostatnim bossem jest nie tyle trudna co po prostu przydługa i nieco przeciągana na siłę.

Mimo tych kilku wad bardzo polecam kupno Enslaved, bo jest to przyjemna gra akcji z dość ciekawą fabułą, choć pełną klisz, oraz intrygującym zakończeniem. Zwłaszcza teraz, gdy można ją wyrwać na promocji. Polecam też grać na padzie, w ten sposób grało mi się bardzo przyjemnie. Przejście jej zajęło mi niecałe 9 godzin i to był dobrze spędzony czas. Oprócz podstawki w Premium Edition zawarty jest też dodatek w którym sterujemy Prosiakiem, towarzyszem Małpy i Trip z podstawki. Można go przejść w jakieś 3 godziny, utrzymany jest on w lżejszym klimacie i pod względem gameplayowym też się różni od tego co widzieliśmy w podstawce.
0 kudosBarbarella.   @   16:16, 28.06.2021
Zainteresowałam się , sądząc z opisu mogłoby mi się podobać. Spolszczenie na wersję Steam zdaje się w porządku. Promocja do 8 lipca .Na koncie mam co prawda pusto a wypłata 9 lipca ale dyszkę dam radę wysupłać { pójdę pod kościół Święty }
0 kudosTheCerbis   @   17:22, 28.06.2021
Ja również dopiero w tym roku zakupiłem Enslaved, aczkolwiek jeszcze nie miałem okazji go odpalić. Jako, że to jedna z pierwszych produkcji Ninja Theory, (twórców Hellblade) ma sporo pozytywnych opinii i ciekawiła mnie od dłuższego czasu, to może zrobię wyjątek i przesunę ją nieco do przodu w mojej kolejce gier.
0 kudosBarbarella.   @   22:57, 19.06.2023
Cytat: sebogothic
Poziom trudności nie jest zbyt wysoki. Jedynie w kilku momentach utknąłem na dłużej. Głównie przez to, iż nieraz nie bardzo wiadomo gdzie skoczyć w etapach, gdy musimy szybko przemieszczać się po platformach. Kamera też potrafi cię czasami dziwnie ustawić bardziej przeszkadzając niż pomagając.

Faktycznie. Praca kamery daje się czasem bardziej we znaki niż przeciwnicy. Ale na szczęście nie aż tak żebym się dobrze nie bawiła. Sympatyczna para bohaterów. Uśmiech
0 kudosBarbarella.   @   16:45, 01.07.2023
Zupełnie niezła gierka. Fabuła może nie wymiata ale potrafiła wciągnąć no i ciekawe zakończenie. Może nie za bardzo oryginalne bo nasunęły mi się skojarzenia a szczególnie jedno, nie powiem jakie. Sterowanie może trochę mnie irytowało, pewno port z konsoli. Ale szybko się przyzwyczaiłam tym bardziej że o dziwo specjalnie trudno nie było. Jedyne co zmuszało mnie do częstego powtarzania etapu to sekwencje zręcznościowe w trakcie ucieczki bądź pościgu. Ale generalnie w sam raz dla mnie, potężniejsi przeciwnicy nie doprowadzali mnie do rozpaczy tylko grzecznie dawali się pokonać. Wciągająca i fajna przygoda.
Dodaj Odpowiedź