Betrayer (PC) - okladka

Betrayer (PC)

Premiera:
24 marca 2014
Premiera PL:
24 marca 2014
Platformy:
Gatunek:
Strzelanka
Język:
Producent:
Dystrybutor:
brak danych
Strona:

ObserwujMam (10)Gram (1)Ukończone (2)Kupię (0)

Opis Betrayer (PC)
zvarownik @ 18:04 05.08.2013
Kamil "zvarownik" Zwijacz

Śr. długość gry: 10h 30min

+ czaswięcej

Betrayer to gra typu FPS stworzona przez niewielki zespół Blackpowder Games. Jest to pierwsza produkcja tego dewelopera, w skład którego wchodzą byli pracownicy studia Monolith.

Akcja rozgrywa się w stanie Wirginia, w Ameryce. Gracz stara się rozwikłać zagadkę opuszczonej brytyjskiej osady, po której nagle zaczęli przechadzać się zmarli. Fabułę poznaje się dzięki porozrzucanym po okolicy notatkom.

Rozgrywka odbiega nieco od innych gier typu FPS, gdyż tytuł nie podpowiada graczowi rozwiązań w żaden sposób. W dotarciu do celu trzeba więc wykorzystywać odgłosy, dobiegające z konkretnego miejsca. W czasie walki strzelamy nie tylko z tradycyjnej broni palnej, lecz także z łuków czy też rzucając tomahawkami. Przeciwnicy pojawiają się w losowych miejscach, co ma zapewniać element zaskoczenia i budować mroczni klimat Betrayer.

Cechą charakterystyczną produkcji jest czarno biała oprawa graficzna.


Wkład w encyklopedię mieli:   Materdea,
Screeny z Betrayer (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosfrycek88   @   19:46, 05.08.2013
Dziwna to będzie gra oj dziwna. Ale chyba właśnie dla tej dziwności ją wypróbuje. Jeśli grę robią dawni pracownicy to może być ona tylko dobra.
0 kudosTheCerbis   @   23:34, 19.06.2018
Zastanawiałem się jak ocenić tę grę... Bo jest dość nietypowa. Nie wiem czy jest świetna czy przeciętna. Chciałbym ją uwielbiać i nie cierpieć. Chyba stawia ją to zatem gdzieś pośrodku.

Z jednej strony mamy świetny zabieg wizualny (oczywiście regulowany, ja sam nierzadko zmieniałem jasność, cienie i kolory), audio sprawiające, że czasem czuć mrowienie w kręgosłupie, interesującą historię oraz gameplay będący połączeniem eksploracji, czytania oraz walki, ulepszania broni i dodatków. Z drugiej strony zaś małą monotonię, sytuacje duchów opowiedziane w nie do końca ciekawy sposób, sporo czytania bez głosów (choć nie do końca jest to minus, zależy dla kogo) backtracking (na szczęście jest szybka podróż!) i przeciętne wykonanie.

Jednak z jakiegoś powodu Betrater wciąga. Gdy lądujemy ni z tego ni z owego na plaży z widokiem na rozbity okręt nie wiemy czego się spodziewać. Odkrywamy powoli skrawki tajemnicy tego lądu za jedyną żywą towarzyszkę mając tajemniczą Pannę w Czerwieni. Krótko po opuszczeniu pierwszej lokacji poznajemy sekrety rozmów z umęczonymi duszami, bronimy się przed rozjuszonymi konkwistadorami-potworami, zbieramy przedmioty potrzebne do zrozumienia okropnych wydarzeń i wchodzimy do świata mroku, gdzie czekają na nas szkielety i indiańskie zjawy. Wszystko to powoduje, że de facto chce się przeć naprzód i zrozumieć co tu się stało.

Mimo słabości śmiało mogę rzecz, iż to niedoceniona, niezwykle grywalna produkcja i warto się z nią zaznajomić. Potrzebna tylko znajomość angielskiego, coby zrozumieć historię i plus minus 10 godzin czasu, w zależności od chęci ukończenia tytułu na 100% (wszelkie znajdźki są powiązane fabularnie lub ulepszają ekwipunek). Zakończenie pozostawia małe pole do interpretacji, wspomnę też że jest otwarty endgame - free roam.

Polecam!